Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Jedenastka Spartaka Trnava wygrała jeden raz, zremisowała dwa, nie przegrywając żadnego meczu. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W siódmej minucie arbiter przyznał kartkę Jakubowi Griczowi z Spartaka Trnava. Już na początku meczu to piłkarze Spartaka Trnava otworzyli wynik. W 10. minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Gergely Tumma. W 11. minucie sędzia ukarał kartką Jana Vlaskę, zawodnika gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Spartaka Trnava. Drugą połowę jedenastka Spartaka Trnava rozpoczęła w zmienionym składzie, za Mateja Jakúbeka wszedł Samuel Benovič. W 53. minucie kartkę dostał Dominik Špiriak z zespołu gości. Jedenastka gości otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 61. minucie gola wyrównującego strzelił Bonfilscaleb Bimenyimana. W 62. minucie za Bonfilscaleba Bimenyimanę wszedł Patrik Abrahám. W tej samej minucie w drużynie FK Pohronie Žiar nad Hronom Dolná Ždaňa doszło do zmiany. Lukáš Pelegríni wszedł za Bernarda Petráka. Chwilę później trener Spartaka Trnava postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 63. minucie zastąpił zmęczonego Saymona. Na boisko wszedł Nsumoh Kalu, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 70. minucie sędzia pokazał kartkę Peterowi Chríbikowi, piłkarzowi FK Pohronie Žiar nad Hronom Dolná Ždaňa. Trener FK Pohronie Žiar nad Hronom Dolná Ždaňa postanowił zagrać agresywniej. W 83. minucie zmienił pomocnika Cedrica Badolo i na pole gry wprowadził napastnika Koja Maticia. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Na sześć minut przed zakończeniem starcia w drużynie Spartaka Trnava doszło do zmiany. Kristián Mihálek wszedł za Michaela Yao. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Spartaka Trnava będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Dunajsce Stredzie. Jej rywalem będzie DAC 1904 Dunajska Streda. Tego samego dnia MSK Żilina zagra z jedenastką FK Pohronie Žiar nad Hronom Dolná Ždaňa na jej terenie.