Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 34 starcia drużyna AS-u Trenczyn wygrała 21 razy i zanotowała siedem porażek oraz sześć remisów. Już w pierwszych minutach zespół AS-u Trenczyn próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Achrafowi El Mahdiouiemu z AS-u Trenczyn. Była to 21. minuta meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Zlatego Moravce w 22. minucie spotkania, gdy Anton Sloboda strzelił pierwszego gola. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Zlatego Moravce. Trener AS-u Trenczyn postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł David Depetris, a murawę opuścił Hamza Čataković. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła kolejna bramka w tym spotkaniu. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy wynik ustalił Jakub Švec. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. W 55. minucie w zespole AS-u Trenczyn doszło do zmiany. Jakub Kadák wszedł za Abdula Zubairu. W 61. minucie za Rubena Ligeona wszedł Ivenzo Comvalius. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Richardowi Križanowi z jedenastki gości. Chwilę później trener Zlatego Moravce postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 73. minucie zastąpił zmęczonego Andrása Mészárosa. Na boisko wszedł Marko Kelemen, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-0. Przewaga zespołu AS-u Trenczyn w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastka poniosła porażkę. Arbiter nie ukarał piłkarzy Zlatego Moravce żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.