Po konkursie w Garmisch-Partenkirchen, który wygrał Anze Lanisek przed Ryoyu Kobayashim i Andreasem Wellingerem, rywalizacja w Turnieju Czterech Skoczni przeniosła się do Austrii. Na skoczni w Innsbrucku byliśmy świadkami dość loteryjnego, ale bardzo emocjonującego konkursu, w którym z niezłej strony pokazali się Polacy. Dość wspomnieć, że po pierwszej serii na czwartej pozycji plasował się Piotr Żyła, który nie zdołał jednak zaatakować podium i ostatecznie był dopiero 14. Trzy lokaty wyżej sklasyfikowano Kamila Stocha, dla którego jest to najlepszy wynik w sezonie. Aleksander Zniszczoł był 24., punktował też 29. Paweł Wąsek. Koszmar Piotra Żyły, fatalny zwrot akcji. Bolesne szczegóły "wpadki" Polaka Rywalizację na Bergisel wygrał Jan Hoerl, który wyprzedził Ryoyu Kobayashiego i Michaela Hayboecka. Tuż za podium uplasował się Lovro Kos, z kolei Andreas Wellinger był "dopiero" piąty. Niemiec uzyskał notę o 6,6 pkt mniejszą od Japończyka, przez co stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. A to oznacza, że w Bischofshofen Wellinger będzie musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, by zapewnić Niemcom pierwszy od 22 lat triumf w prestiżowym turnieju. Powody do zadowolenia mają za to Polacy - Kamil Stoch awansował z 20. na 15. miejsce w klasyfikacji generalnej TCS. W czołowej "20" turnieju znajduje się też Piotr Żyła. Klasyfikacja generalna Turnieju Czterech Skoczni 1. Ryoyu Kobayashi - 857,6 pkt 2. Andreas Wellinger - 852,8 3. Jan Hoerl - 834 4. Stefan Kraft - 823,8 5. Michael Hayboeck - 809 6. Anze Lanisek - 807,3 7. Lovro Kos - 805,1 8. Marius Lindvik - 790 9. Timi Zajc - 783,6 10. Clemens Aigner - 775,9 (...) 15. Kamil Stoch - 752,8 18. Piotr Żyła - 729,8 26. Aleksander Zniszczoł - 583,1 34. Dawid Kubacki - 366,3 39. Paweł Wąsek - 308 50. Maciej Kot - 205,2