Podobno Kamil Stoch na ostatnim treningu na Wielkiej Krokwi przed Turniejem Czterech Skoczni, spisywał się bardzo dobrze. Dlatego też Thomas Thurnbichler, trener kadry naszych skoczków, wymienił go jako pewniaka do składu na niemiecko-austriacką imprezę. Kadra Polski na tę imprezę ma zostać ogłoszona w święta. Trener zwleka z decyzją, bowiem choroba w ostatniej chwili namieszała nieco w naszej kadrze. Poza Stochem, pewniakami do występu w TCS są Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła. Najnowsze wieści w sprawie Turnieju Czterech Skoczni. A jednak, to już pewne Turniej Czterech Skoczni. Powiało optymizmem w sprawie Kamila Stocha Sam Stoch nie krył zadowolenia po treningach na Wielkiej Krokwi. - Ostatnie treningi były całkiem dobre. Nie chcę jednak nic deklarować, ale cieszę się, bo - przynajmniej w tych ostatnich skokach - mogłem poczuć trochę radości i trochę swobody w locie. Tego właśnie szukałem - mówił trzykrotny mistrz olimpijski w rozmowie z Interia Sport, dodając, że jest gotowy i fizycznie, i mentalnie na Turniej Czterech Skoczni. 36-latka chwalił też w rozmowie z Interia Sport Thomas Thurnbichler: - Byłem bardzo zadowolony z tego, co na skoczni pokazywał Kamil Stoch. Oddawał naprawdę solidne skoki. Pokazał drobną poprawę w locie. Nad innymi punktami musimy jeszcze trochę popracować. Na podstawie tych wypowiedzi można być optymistą przed Turniejem Czterech Skoczni, jeśli chodzi o Kamila Stocha. Wciąż nie wiadomo, czy w niemiecko-austriackiej imprezie wystąpi Dawid Kubacki. 32-latek walczy z infekcją. Dlatego trener kadry rozważa nawet taką opcję, że nasz zawodnik dojedzie w trakcie Turnieju Czterech Skoczni albo nawet w ogóle w nim nie wystąpi. Adam Małysz zwołał spotkanie ze skoczkami. Ma to związek nie tylko ze świętami