W piątkowych kwalifikacjach to Ryoyu Kobayashi był najlepszy. Andreas Wellinger zajął ósme miejsce. Japończyk wygrał z Niemcem aż o 18,3 pkt. Wcześniej Kobayashi był najlepszy w pierwszym treningu, a drugi odpuścił. Z kolei Wellinger był siódmy i piąty. Po zawodach przyznał, że sprawdzał różne warianty skoku. Trudny czas Dawida Kubackiego, ale też nadzieja. "To zaczyna działać" Andreas Wellinger wygląda na pogodzonego z porażką Niemiec po tym, jak Japończyk wyraźnie odskoczył w kwalifikacjach, wyglądał na pogodzonego z porażką. Na nim spoczywa wielka presja. Niemcy czekają bowiem na zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni już 22 lata. Ostatnim zawodnikiem z tego kraju, który tego dokonał, był Sven Hannawald w 2002 roku. Adam Małysz: Fajnie byłoby, gdyby w końcu wygrał Niemiec. Z drugiej strony jestem fanem Kobayashiego O tym, kto jest faworytem do wygrania w tym roku, Interia Sport porozmawiała z Adamem Małyszem, prezesem Polskiego Związku Narciarskiego. - Z drugiej strony jestem dużym fanem Kobayashiego i stawiam na niego. Rozpędza się w tym sezonie i niektóre skoki ma już naprawdę bardzo fajne. Zapowiada się bardzo ciekawa rywalizacja do ostatniego skoku. Zresztą ten sezon też jest szalenie interesujący. Na początku wszyscy myśleli, że dominatorem będzie Stefan Kraft. Tymczasem teraz pojawiają się na szczycie zupełnie inne nazwiska. To pokazuje, jak nieprzewidywalne są skoki - dodał. Na Kobayashiego stawiają też nasi skoczkowie, podkreślając, że to szalenie sympatyczny zawodników, wokół którego nigdy nie było zamieszania, jeśli chodzi o kwestie sprzętowe, a do tego potrafi znakomicie skakać. Sam Japończyk wydaje się mocno wyłączony. To jedna z najbardziej tajemniczych postaci świata skoków. Rozmowy z nim najczęściej sprowadzają się do zdawkowych odpowiedzi. A tu najświeższy przykład z piątku, kiedy to organizatorzy podpytali Japończyka przed wielkim finałem. Przed finałem masz dużo pewności siebie - Naprawdę nie mogę się doczekać jutra! Jakie są twoje atuty w porównaniu do Wellingera? - To jest tak, że planuję ten skok w głowie i potrafię go potem wdrożyć. Zawsze jesteś taki spokojny, czy czasem się ekscytujesz? - Jedno jest pewne, w sobotę będę podekscytowany. Z Bischofshofen - Tomasz Kalemba, Interia Sport Nietypowe rozwiązanie problemu Kamila Stocha. Pojawił się za to inny