Jeśli szukać w Garmisch-Partenkirchen pozytywów, to największym jest postawa Aleksandra Zniszczoła, który w sobotę przez cały dzień skakał może nie wybitnie, ale po prostu solidnie, przynajmniej jak na niego. Do tej pory bieżący sezon był dla 29-latka całkowicie nieudany i w pewnym momencie trener Thomas Thurnbichler odesłał go do Pucharu Kontynentalnego. Na Turniej Czterech Skoczni Zniszczoł wrócił i w Ga-Pa prezentował się dobrze od pierwszego treningu. Podczas testowych serii plasował się na przełomie drugiej i trzeciej dziesiątki, a w kwalifikacjach pewnie zapewnił sobie awans skokiem na 125,5 metra. Właśnie Zniszczoł miał z naszych zawodników najlepsze prędkości na progu. W tabeli kwalifikacji koło siebie uplasowało się dwóch naszych zawodników, bo jedno miejsce wyżej niż Zniszczoł uplasował się Kamil Stoch - był dwudziesty drugi. Po udanym konkursie w Oberstdorfie przyszły nieudane treningi w Ga-Pa i obawa o eliminacje, ale w nich Stoch zrobił swoje i z łatwością wywalczył awans skacząc 131 metrów. Nieco za tą dwójką znalazł się Dawid Kubacki, który był w kwalifikacjach trzydziesty. Ogromne zamieszanie w skokach pań. W sieci wrze Występ pozostałych Polaków to katastrofa. Długo wydawało się, że w gronie czternastu skoczków, którzy nie zdołali przejść przez kwalifikacje, znajdzie się aż trzech naszych skoczków. Piotr Żyła, Maciej Kot i Paweł Wąsek pozostawali za burtą i byłoby tak już do końca rundy, gdyby nie dyskwalifikacja Domena Prevca, na której skorzystał Żyła. Dwaj pozostali Polacy takiego "szczęścia" już nie mieli i w Nowy Rok będą mieli wolne. Szczególnie rozczarowany swoją formą zaprezentowaną w Garmisch-Partenkirchen może być Wąsek, który już na treningach plasował się w piątej i szóstej dziesiątce. W najważniejszym sobotnim skoku było niestety równie źle. Żyła na treningach potrafił być na końcu trzeciej dziesiątki, ale w kwalifikacjach oddał najgorszy skok ze swoich wszystkich trzech w Ga-Pa i przeszedł dalej tylko dzięki wspomnianej karze dla Prevca. Kwalifikacje przyniosły sukces Anze Laniskowi, który skoczył 134 metry. W wyśmienitej formie pozostaje Andreas Wellinger - Niemiec po wygraniu obu treningów w kwalifikacjach lądował najdalej uzyskując aż 139 metrów, ale przez niskie noty za styl przegrał ze Słoweńcem o 1,5 punktu Kosmiczny skok Kubackiego. Ależ to była forma Wyniki kwalifikacji: 1. Anze Lanisek 140,5 (134) 2. Andreas Wellinger 139 (139) 3. Manuel Fettner 135,1 (132,5) 4. Michael Hayboeck 134 (132) 5. Timi Zajc 133,5 (133) ------------- 22. Kamil Stoch 122,9 (131) 23. Aleksander Zniszczoł 122,8 (125,5) 30. Dawid Kubacki 114,8 (127,5) 50. Piotr Żyła 107,5 (124,5) 51. Maciej Kot 105,8 (120) 55. Paweł Wąsek 104 (120,5)