Jeszcze w Engelbergu Kubacki potrafił zająć czternaste miejsce, swoje najlepsze w bieżącym sezonie. Na Turnieju Czterech Skoczni z konkursu na konkurs jest jednak gorzej - nasz zawodnik był dwudziesty siódmy w Oberstdorfie, trzydziesty trzeci w Garmisch-Partenkirchen, a w Innsbrucku z powodu odpadnięcia w eliminacjach w ogóle nie wystąpi. O ile pozostali Polacy po zmianie kombinezonów zdają się skakać nieco lepiej, o tyle akurat u Kubackiego kryzys ostatnio się wręcz pogłębił. Były zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku nie wystartuje, a jego sytuację ocenił Martin Schmitt. Legendarny niemiecki skoczek gościł w studiu polskiego Eurosportu pod Bergisel i przyznał, że widzi błędy w skokach Polaka. Drżeliśmy o Stocha, a on wyskoczył. Skok zaczął nie od tej strony, co trzeba Dwie polsko-niemieckie pary. Nasi mają szanse? W przeciwieństwie do polskich kibiców Martin Schmitt może mieć powody do zadowolenia, bo jego rodacy skaczą w tym sezonie świetnie, a Andreas Wellinger może wygrać cały Turniej Czterech Skoczni. W środę w pierwszej serii konkursowej rozgrywanej systemem KO dojdzie do dwóch polsko-niemieckich pojedynków - Piotr Żyła zmierzy się z Piusem Paschke, a Maciej Kot z Karlem Geigerem. Faworytami będą Niemcy, szczególnie w drugiej z par, ale Martin Schmitt mimo wszystko nie przesądza, że jego rodacy bezproblemowo zdołają zapewnić sobie przepustkę do konkursu. - Nie będzie wcale aż tak łatwo. Polacy są już lepsi i robią postępy. Może jeszcze nie są na takim poziomie, jak np. Anże Lanisek, ale na pewno skaczą lepiej niż wcześniej - powiedział Schmitt. Niemiec odniósł się również do warunków, jakie panowały w Innsbrucku podczas kwalifikacji, a które były dalekie od stabilnych - Skocznia Bergisel jest bardzo wymagająca. Nawet, jak się jest w superformie, to i tak można na niej przegrać Turniej Czterech Skoczni. W kwalifikacjach czołówka nie trafiła na najlepsze warunki, ale oni już w tym sezonie wiele razy pokazali stabilną formę. Nie powinni więc mieć większych problemów w konkursie - stwierdził Schmitt. Środowy konkurs na Bergisel rozpocznie się o 13:30. Arcytrudne pary Polaków. Oto rywale w serii KO