Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, w sobotę rywalizacja o triumf w Turnieju Czterech Skoczni powinna rozegrać się pomiędzy Ryoyu Kobayashim i Andreasem Wellingerem. Japończyk w trzech poprzednich konkursach uzbierał najwięcej punktów, choć reprezentant Niemiec traci do niego tylko 4,8 punktu. Niemieccy kibice wierzą, że wreszcie doczekają się triumfu swojego rodaka. Czekają na to już 22 lata. Polscy skoczkowie wciąż spisują się bardzo słabo, choć próby Kamila Stocha i Piotra Żyły stanowią promyk nadziei na udane występy w zawodach Pucharu Świata rozgrywanych w Polsce. A tam skoczkowie przeniosą się już w najbliższy weekend. Prawdziwych mężczyzn poznaje się nie po tym jak zaczynają, ale jak kończą, dlatego sztab szkoleniowy oczekiwał, że biało-czerwoni postarają się wykrzesać z siebie jeszcze odrobinę sił w ostatnich konkursie TCS, w Bischofshofen. O godzinie 14:15 w piątek rozpoczął się trening przed kwalifikacjami do zawodów w Bischofshofen. Jako pierwszy na belce z Polaków pojawił się Maciej Kot. Doświadczony skoczek do tej pory nie sięgnął jeszcze po żadne punkty Pucharu Świata, choć w jego skokach w Insbrucku widać było lekką poprawę. W kwalifikacjach zajął on wówczas wysokie 18. miejsce, co nie przełożyło się niestety na dyspozycję w trakcie zawodów. Nie udało mu się zakwalifikować do serii finałowej. Jego pierwszy skok treningowy był jednak całkiem udany. Poszybował na 125. metr. Skoki treningowe Polaków napawają optymizmem Znakomity skok oddał Aleksander Zniszczoł. 29-latek zajął najwyższą lokatę z Polaków w Ga-Pa, a punktował też w Insbrucku. W piątek dał najlepszy dowód na to, że jego forma rośnie, a on jest wartością dodaną dla kadry. Uzyskał aż 133,5 metra i dłuższy czas zajmował pierwszą lokatę. Dużo bliżej lądował od niego Paweł Wąsek - na 120. metrze. Adam Małysz o problemach Polaków. "Nikt nie sądził, że ten kryzys będzie tak poważny" Zniszczoła przeskoczył dopiero Clemens Aigner, który leciał bardzo daleko. Austriak wykorzystał korzystne warunki i uzyskał aż 143,5 metra. Traf chciał, że równo po 129,5 metra skoczyli Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Biorąc pod uwagę wahania formy ich próby należało odebrać pozytywnie. Z uwagi na siłę wiatru najwyżej sklasyfikowany z wymienionej trójki został Stoch. Najlepiej w pierwszy treningu poradził sobie Ryoyu Kobayashi. Japończyk skoczył 139 metrów i wyprzedził Manuela Fettnera oraz Clemensa Aignera. Drugą serię treningową po polskiej stronie rozpoczął Maciej Kot. Doświadczony skoczek niestety nie popisał się już tak dobrą odległością. Osiągnął jedynie 119,5 metra i po swoim skoku plasować się na pozycji wicelidera. Na kolejnego z naszych orłów musieliśmy dłuższą chwilę poczekać. Następnym Polakiem w kolejności był Paweł Wąsek i najmłodszy z naszych skoczków pokazał naprawdę dobrą próbę. Wąsek osiągnął 127,5 metra i po swoim skoku zajmował pierwsze miejsce. Niemiec stracił prowadzenie w TCS. Były trener wprost. "Potrzebujemy dramatu" Jeszcze większe apetyty wzbudziła próba Aleksandra Zniszczoła, który w ostatnich tygodniach wyraźnie "rośnie". Nasz skoczek wylądował na odległości 135 metrów i naturalnie wyprzedził liderującego wówczas Wąska. Świetnymi skokami popisała się także "nasza eksportowa trójka". Rozpoczął Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski z wiatrem w plecy wylądował na odległości 135 metrów i objął prowadzenie. Po Stochu przyszła kolej na Kubackiego. Były zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni skakał z rozbiegu obniżonego o dwie belki. Wylądował wprawdzie dwa i pół metra bliżej od Stocha, ale dzięki punktom za niższą Belkę wyprzedził swojego kolegę z kadry o 0,2 punktu. Tę dwójkę pogodził Piotr Żyła, który pokazał kolejny bardzo dobry skok w ostatnich dniach. Żyła wylądował metr bliżej od Stocha, ale z niższej belki i jego 134 metry pozwoliły mu wskoczyć przed Polaków. Najlepszy był Clemens Aigner. Wyniki I treningu przed konkursem TCS na skoczni w Bischofshofen: Aleksander Zniszczoł - 133,5 metra, miejsce 11 Kamil Stoch - 129,5 metra, miejsce 18 Dawid Kubacki - 129,5 metra, miejsce 23 Piotr Żyła - 129,5 metra, miejsce 28 Maciej Kot - 125 metrów, miejsce 36 Paweł Wąsek - 120 metrów, miejsce 37 Wyniki II treningu przed konkursem TCS na skoczni w Bischofshofen: Piotr Żyła - 134 metry, miejsce 8 Dawid Kubacki - 132,5 metra, miejsce 12 Kamil Stoch - 135 metrów, miejsce 13 Aleksander Zniszczoł - 135 metrów, miejsce 18 Paweł Wąsek - 127,5 metra, miejsce 23 Maciej Kot - 119 metrów, miejsce 34