W treningu wystartowało 63 skoczków, w tym sześciu Polaków: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Maciej Kot, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek. Pierwsza seria treningowa Pierwszym z "Biało-Czerwonych", który oddał swój skok na treningu, był Maciej Kot, który osiągnął 115,5 metra. Nie była to, co prawda, duża odległość, ale w tamtym momencie pozostali zawodnicy nie osiągali lepszych wyników. Pierwszymi zawodnikami, którzy przełamali barierę 120 metrów w Innsbrucku byli... Polacy! Właśnie taką odległość osiągnęli Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek, wychodząc wówczas na prowadzenie. Najlepsi mieli jednak dopiero oddać swoje skoki. Następnym z podopiecznych Thomasa Thurnbichlera był Kamil Stoch. Polak wczoraj w Ga-Pa wygrał pojedynek z Halvorem Egnerem Granerudem, a dziś w pierwszej serii treningowej skoczył 111,5 metra. W tamtym momencie dało mu to jednak 5. pozycję, ponieważ warunki uległy wyraźnemu pogorszeniu. Dawid Kubacki skoczył dokładnie tyle samo co Kamil Stoch, ale miał odjęte 2,8 punktu za wiatr, przez co był klasyfikowany dużo niżej. Piotr Żyła natomiast skoczył bardzo przyzwoicie - odległość 121 metrów pozwolił mu na zajęcie miejsca w ścisłej czołówce, przynajmniej na tamten moment. W pierwszej serii najlepszy okazał się Stefan Kraft, który skoczył aż... 130,5 metra. Austriak tym samym nie dał żadnych szans konkurencji i pokazał, że we własnym kraju czuje się znakomicie. 1. Stefan Kraft 130.5 m2. Ryoyu Kobayashi 124 m 3. Peter Prevc 124 m --- 13. Piotr Żyła 121 m16. Aleksander Zniszczoł 120 m17. Paweł Wąsek 120 m 26. Kamil Stoch 111.5 m41. Dawid Kubacki 111.5 m42. Maciej Kot 115.5 m Druga seria treningowa W drugiej serii Maciej Kot skoczył jeszcze krócej niż w pierwszej, bo tylko 112 metrów. Nie jest to jednak tak duży regres, jak w przypadku Pawła Wąska, który ze 120 metrów spadł na... 99,5 metra. Miejmy nadzieję, że był to jedynie wypadek przy pracy. Na szczęście, kolejna wiadomość dotycząca Polaków była już o wiele lepsza. Aleksander Zniszczoł w pierwszej serii skoczył dobrze, ale w drugiej jeszcze lepiej. Osiągnął 121 metrów i potwierdził tym samym wysoką formę. Niestety, w tym sezonie tak już jest, że dobre wieści przeplatają się z tymi gorszymi, z przewagą tych właśnie. Kamil Stoch w drugiej serii skoczył zaledwie 107 metrów. Jeśli Polak chce zakwalifikować się do konkursu na przyzwoitym miejscu, musi od razu zareagować i poprawić swoją formę. Niedługo później nadszedł czas na skok Dawida Kubackiego, który poprawił się aż o 12,5 metra. Zawodnik z Nowego Targu skoczył 124 metry, co w tamtym momencie było najlepszym polskim wynikiem na treningu w Innsbrucku. Piotr Żyła skoczył słabiej niż w pierwszej serii, ale nieznacznie. Odległość 120 metrów nadal pozwala mu myśleć o dobrym wyniku w kwalifikacjach. Najlepszym zawodnikiem w drugiej serii był Jan Hoerl, który skoczył 129 metrów. 1. Jan Hoerl 129 m2. Michael Hayboeck 130,5 m3. Andreas Wellinger 127,5 m --- 7. Dawid Kubacki 124 m14. Aleksander Zniszczoł 121 m18. Piotr Żyła 120 m34. Maciej Kot 112 m44. Paweł Wąsek 99.5 m 51. Kamil Stoch 107 m