Wielkimi krokami zbliża się oficjalne rozpoczęcie Turnieju Czterech Skoczni. W poniedziałek Thomas Thurnbichler podał ostateczny skład, w jakim do zawodów przystąpią biało-czerwoni. Tym razem wystąpi sześciu skoczków. W tym gronie znaleźli się: Kamil Stroch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Maciej Kot, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Na całe szczęście Dawidowi Kubackiemu udało się uporać z problemami zdrowotnymi i będzie mógł wziąć udział w zawodach w Oberstdorfie. Brak doświadczonego zawodnika byłby prawdziwą stratą. W końcu w ubiegłym sezonie zajął w Turnieju Czterech Skoczni drugie miejsce. Triumfował Norweg Halvor Egner Granerud. Forma polskich skoczków jest rosnąca, dlatego kibice oczekują, że będą świadkami lepszych aniżeli do tej pory wyników. Sezon 2023/24 jest bardzo nieudany dla polskiej kadry. Dość powiedzieć, że do tej pory najlepszym wynikiem było 14. miejsce Dawida Kubackiego w Engelbergu. W ostatnich dniach skoczkowie mieli okazję odbyć wiele treningów, a zadowolony z nich był Kamil Stoch. W rozmowie z redakcją Interia Sport 36-latek przekazał pozytywne wieści. Asystent Thurnbichlera odsunięty od kadry Na kilka dni przed rozpoczęciem TCS w kadrze reprezentacji Polski doszło do poważnych zmian. Thomas Thurnbichler w rozmowie z mediami zdradził, że od drużyny odsunięty został jego dotychczasowy asystent - Marc Noelke. Niemieckiego asystenta zabraknie w drużynie już podczas pierwszego konkursu TCS w Oberstdorfie. Zdaniem dziennikarzy wpływ na tak radykalną decyzję ma wiele czynników, na czele z niezadowoleniem z wyników osiąganych przez zawodników. Jego przyszłość od dłuższego czasu była tematem dyskusji wewnątrz PZN. Działacze decyzję postanowili pozostawić jednak w rękach Thomasa Thurnbichlera. Wspaniałe wieści w sprawie Kamila Stocha. Są powody do optymizmu Marc Noelke ujawniał szczegół decyzji trenera Decyzję szkoleniowca skomentował również sam zainteresowany. Podkreślił jednak, że sam po sezonie chciał odejść z drużyny. Tłumaczy to kwestiami rodzinnymi i zawodowymi. - Już latem poinformowałem Thomasa, że po sezonie nie będę mógł być dostępny dla kadry w takim zakresie, jak dotychczas. Ze względów rodzinnych i zawodowych. Trudne położenie kadry z nadal możliwą do nadrobienia stratą Polaków względem światowej czołówki wymagało wielu dodatkowych indywidualnych dyskusji i analiz. Efektem rozważań Thomasa jest zastąpienie mnie Wojciechem Toporem. Jako trener bazowy Kamila Stocha i Dawida Kubackiego Wojtek jest znacznie bliżej zawodników niż ja - stwierdził Marc Noelke. - W moim odczuciu te zmiany są słuszne, spójne i rozsądne. W taki sposób sztab będzie mógł lepiej zarządzać zespołem, z bliższej odległości. Thomas i ja nadal jesteśmy w dobrym kontakcie - dodał. W czwartek odbędą się treningi i kwalifikacje przed pierwszymi zawodami Turnieju Czterech Skoczni. Skoczkowie nie będą już wówczas obserwowani przez Marca Noelke. Stanowisko asystenta Thomasa Thurnbichlera przejął Wojciech Topór.