Temat zmiany kształtu torów najazdowych na skoczni w Ga-Pa poruszył przez noworocznym konkursem Turnieju Czterech Skoczni dziennikarz Eurosportu Kacper Merk, zamieszczając wpis w mediach społecznościowych. Wielu zastanawiało się bowiem, skąd tak niskie prędkości na progu u wielu skoczków narciarskich. Skoki narciarskie. Kamil Stoch wyznał bolesną prawdę, bezwzględne słowa Polaka. Nagle przerwał wywiad Turniej Czterech Skoczni. Zaskakująca decyzja Niemców, Thomas Thurnbichler zabrał głos Po konkursie - który wygrał reprezentant Słowenii Anze Lanisek - trener reprezentacji Polski Thomas Thurnbichler potwierdził, że gospodarze zawodów Pucharu Świata zdecydowali się na zmianę torów najazdowych, przez co wielu zawodników było znacznie wolniejszych na progu. Austriacki szkoleniowiec odniósł się także do nowych kombinezonów zastosowanych przez polski sztab szkoleniowy. - Dziś jestem zadowolony. Wykonaliśmy dobry ruch dotyczący naszego sprzętu. Nasi skoczkowie zaczęli skakać lepiej. Szczególnie Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł, którzy wykonali tu naprawdę dobrą pracę. Problem był z prędkością najazdową. Wiemy, dlaczego tak się stało. Nowa frezarka wycięła tutaj tory najazdowe w inny sposób. Narty firmy BWT i Fischer "blokowały się w nich". Zawsze ruszaliśmy tak jakby trzy belki startowe niżej od reszty świata. Widzę jednak, że nasze skoki są coraz lepsze, dlatego jestem zadowolony - stwierdził trener Thomas Thurnbichler. Sprawa odbiła się szerokim echem wśród Norwegów. Tamtejsi zawodnicy głośno narzekali na to, że w tak przygotowanych torach czuli, jakby ich narty blokowały się w czasie jazdy. - To coś zupełnie nowego. Nigdy wcześniej tego nie doświadczyliśmy. Wymienili ostrza we frezarce. Nie wiem kiedy. Ale prawdopodobnie stało się to w tym roku - wtórował mu trener Alexander Stoeckl. Dyrektor sportowy norweskiej kadry Clas Brede Brathen stwierdził natomiast, że w tej kwestii powinny zostać wprowadzone pewne zapisy w regulaminie. Tak, by na każdej skoczni tory najazdowe były identyczne. - Wszędzie powinno być tak samo. Musimy się tym zająć wiosną, kiedy ocenimy sezon i ustalimy nowe zasady - stwierdził.