Dziennikarz prowadzący wywiad z Żyłą wspomniał, że tego dnia mistrz świata z Planicy w końcu zaprezentował się dobrze. Skoczek zgodził się ze swoim rozmówcą i przyznał, że w trakcie oddawania skoków czuł się już lepiej i znalazł sposób na to, by powalczyć o wysokie miejsce. - Teraz było dobrze, bo pierwszy raz znalazłem czucie w pozycji. I mi się po prostu fajnie jechało pierwszy raz. Tak że w końcu znalazłem ten spokój, który jest bardzo ważny głównie tutaj, na lotach. Trzeba nie walczyć z wiatrem, a tym bardziej z samym sobą - powiedział Żyła. Piotr Żyła myślami był już w barze. Mistrz świata w dobrym humorze po sobotnim konkursie Dziennikarz zauważył, że Piotr Żyła jest szczęśliwy z poprawy swojej formy i chciał jeszcze pociągnąć ten temat. - Z Twoich słów wnioskuję, że coś drgnęło, że pojawił się wyraźny kroczek ku lepszemu - zauważył. - No znalazłem wczoraj ten bar (śmiech) - odpowiedział żartobliwie Piotr Żyła. Rozmówca skoczka nawiązał do jeszcze jednej sytuacji. Wspomniał, że Żyła dzień przed konkursem udał się na dłuższy spacer po okolicy i że to mogło podziałać pozytywnie na jego nastawienie. Zasugerował, że może warto odbyć jeszcze dłuższą przebieżkę, a konkretniej maraton, przed konkursem niedzielnym, aby jeszcze bardziej poprawić skoki. - A nie, już mi się raczej nie będzie chciało. Jak już mi tak "zażarło" to prędzej będzie mi się marzył ten bar - wypalił Żyła. - No dobrze, dwa razy słowo "bar" padło w tej rozmowie, trzeci raz już nie padnie. Do zobaczenia jutro. Na skoczni - odpowiedział z uśmiechem dziennikarz Eurosportu. Niedzielny konkurs w Vikersund rozpocznie się o godzinie 16:00. Wcześniej natomiast odbędzie się prolog, który zaplanowano na 14:30.