Stoch, który w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajmuje najwyższe miejsce z grona naszych kadrowiczów (jest jedenasty) odniósł się w specjalnym wpisie na Instagramie do postawy części kibiców. - Żona założyła Twittera i nawet się pośmiałem z rad "trenerów" i złotych myśli "doradców", ale nie wszystkim jest do śmiechu, bo w żadnym sporcie nie kopie się leżącego - przekazał. Ktoś chciał się podszyć pod Kamila Stocha? Żona reaguje We wtorek Ewa Bilan-Stoch opublikowała w serwisie Twitter swój pierwszy wpis (wcześniej odpowiadała jedynie na posty innych użytkowników). Odnosił się on do pojawienia się w serwisie konta o nazwie "@kamilstoch_", który okazał się być próbą podszycia się pod znanego sportowca. - Kamil nie ma konta na Twitterze. Ma lepsze rzeczy do roboty niż my - napisała. Jej aktywność spotkała się z ogromnym odzewem internautów. Post polubiło ponad 1600 osób, pojawiło się także sporo komentarzy, witających żonę Kamila Stocha w gronie sympatyków skoków narciarskich, twittujących pod hashtagiem "skijumpingfamily".TC Czytaj także:Co się dzieje w kadrze polskich skoczków? Kamil Stoch ujawniaFatalne wieści przed Turniejem Czterech Skoczni!