Najpierw Kamil Stoch udowodnił, że nie boi się mówić na głos o tym, co dzieje się w Ukrainie, a teraz do akcji pomocy naszym sąsiadom włączyła się jego żona. Ewa Bilan-Stoch postanowiła pomóc Ukraińcom, którzy walczą o swój kraj na wojnie. W tym celu w Kamilandzie przy ulicy Tetmajera 6 w Zakopanem powstał punkt zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy. "HEJ ZAKOPANE! Otwieramy punkt zbiórki darów przy ulicy Tetmajera 6. Post dotyczy rzeczy, które w piątek zostaną przekazane i rozdysponowane wśród osób będących na froncie, broniących miast Ukrainy. Jeśli możesz dodać coś od siebie, napisz w komentarzu co to jest, oraz podaj ilość" - napisała na Facebooku żona polskiego skoczka narciarskiego. Co jest potrzebne? Zakopiańczycy mogą przynosić: odzież termoaktywną, skarpety w dużych rozmiarach, rękawiczki, kominiarki, kominy, bandaże, apteczki z materiału, magnez w tabletkach, leki z paracetamolem, witaminy, preparaty do ran w plastikowych butelkach, śpiwory, karimaty, batony energetyczne i konserwy mięsne. Punkt czynny jest w godzinach 10.00-18.00. Czytaj też: Kulisy decyzji FIS ws. wykluczenia Rosji. Był wielki zwrot, strona polska naciskała do końca