Z początkiem nowego roku Marta i Dawid Kubaccy zostali rodzicami po raz drugi. Do urodzonej pod koniec grudnia 2020 roku Zuzanny dołączyła mała Maja. Dziewczynka przyszła na świat w ostatnim dniu Turnieju Czterech Skoczni. Krótko po konkursie w Bischofshofen skoczek wsiadł w samochód i ruszył prosto do domu, by jak najszybciej zobaczyć się z żoną i córkami. Wcześniej do sieci trafiło zdjęcie noworodka. "Witaj na świecie, Majeczko" - pisała szczęśliwa mama. Podczas zawodów Pucharu Świata w Zakopanem Kubacki oddał hołd drugiej z córek i poprosił, by przed jego skokami DJ puszczał z głośników "Pszczółkę Maję" w wykonaniu Zbigniewa Wodeckiego. "To taka większa dedykacja, mam nadzieję. Padł pomysł, by nie powtarzać tego, co wielokrotnie było grane. Po tym, co działo się w ostatnim tygodniu, to taki fajny akcent po prostu" - wyjaśniał Interii skoczek. Teraz żona sportowca podzieliła się w sieci uroczym zdjęciem z Zuzanną i Mają. W tle zabawki, a obok podpis: "Każdy ma swoje miejsce". Lecz to nie wszystko. Okazuje się, że w rodzinie Kubackich 24 stycznia świętowano coś bardzo ważnego. Wymowna reakcja Thurnbichlera na "wpadkę" Polaków. Wytknął błąd Kubackiemu Wyjątkowy dzień w domu Dawida i Marty Kubackich. Urodziny obchodził ważny członek rodziny W marcu 2020 roku, jeszcze zanim na świecie pojawiła się pierwsza córka Kubackich, w domu skoczka i jego żony zamieszkał Berni. To berneński pies pasterski, który szybko skradł serca pary i dziś jest ważnym członkiem rodziny. W styczniu zwierzak obchodził 3. urodziny, co Marta Kubacka uczciła okolicznością fotografią. "Berneński pies pasterski, to rasa, która od zawsze była marzeniem mojej żony. W momencie, kiedy budowa naszego domu była już na końcowym etapie i mieliśmy pewność, że piesek będzie miał dla siebie dużo miejsca i gdzie biegać, pojawił się u nas właśnie Berni. Na początku wspólnego życia mieszkał z nami jeszcze w bloku, ale nie trwało to długo. Był to okres początków pandemii, więc właściwie cały czas ktoś z nas był w domu i mogliśmy wtedy chodzić na naprawdę długie spacery" - wspominał pojawienie się psa Dawid Kubacki cytowany przez portal "Pupil". Żona sportowca tak mocno zakochała się w Bernim, że jakiś czas temu publicznie namawiała męża na... drugiego psa. Po tym, jak Dawid zdobył brązowy medal igrzysk olimpijskich w Pekinie, temat wypłynął. "Ten medal będzie cię słono kosztował. Twoja żona powiedziała o drugim psie w zamian za medal. Podobno taka była umowa" - padło podczas rozmowy skoczka z Eurosportem. Co na to sam zainteresowany? Żona Kubackiego pochwaliła się wyjątkową fotką. Ten widok chwyta za serce