We wtorkowe popołudnie rozpoczął się drugi etap Raw Air, najbardziej ekstremalnego turnieju w skokach narciarskich. Panowie w kolejnych dniach o punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i o końcowy triumf w norweskiej imprezie walczyć będą na obiektach należących do kompleksu Granaasen. Po pierwszym z dwóch konkursów w Trondheim nasi reprezentanci mogą czuć lekki niedosyt. Kamil Stoch i Piotr Żyła udział w zawodach zakończyli już na półmetku rywalizacji. Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki i Maciej Kot co prawda do serii finałowej awansowali, jednak cała trójka uplasowała się dopiero w trzeciej dziesiątce. Wymowne słowa Kamila Stocha po konkursie w Trondheim. "Świat się nie wali" Aleksander Zniszczoł najlepszym z "Biało-Czerwonych" podczas pierwszego konkursu w Trondheim Najlepszym z "Biało-Czerwonych" we wtorkowym konkursie był Aleksander Zniszczoł, który uplasował się ostatecznie na 22. pozycji. Obecny lider polskiej kadry skoczków stwierdził, że nie czuł się najlepiej oddając skoki na małym obiekcie w Trondheim, a jego próby nie należały do najbardziej udanych w tym sezonie. Na pytanie Kacpra Merka o to, czy po pierwszym skoku Aleksander Zniszczoł obawiał się o to, że po pierwszej serii konkursowej będzie wracał do hotelu, skoczek powiedział wprost: "Trochę tak. Ale sam bym sobie na to nie pozwolił, żeby tak myśleć. Szybko próbowałem w głowie znaleźć sposób jak tutaj zareagować na taki najazd. Bo szczerze powiedziawszy przypomina trochę Wisłę. (...) Był też strasznie szybki próg, więc tutaj troszeczkę korekt wprowadziłem i ta prędkość od razu też wzrosła, bo w treningach była katastrofalna". Końcowe lokaty reprezentantów Polski po konkursie na skoczni normalnej w Trondheim:22. Aleksander Zniszczoł (99 m/ 97 m) - 251,4 punktu24. Dawid Kubacki (98 m/ 98 m) - 205,7 punktu26. Maciej Kot (97,5 m/ 96 m) - 247,1 punktu33. Kamil Stoch (94,5 m) - 120,8 punktu40. Piotr Żyła (95,5 m) - 117 punktów Gruchnęła wiadomość ws. przyszłości Horngachera. Potwierdziły się plotki. "Nie mamy innego planu"