Robert Mateja - młodość i początki kariery Robert Mateja urodził się w 1974 roku w Zakopanem. Już jako dziecko interesował się skokami narciarskimi. Wraz z kolegami w wieku siedmiu lat wyjeżdżał z trenerem na skocznię w Zakopanem, gdzie trenował i rozwijał swoje umiejętności. W Pucharze Świata zadebiutował w 1992 roku w Falun. Do kadry narodowej został powołany w 1994 roku. Już szykował się do jazdy tirami. Wielki powrót do polskich skoków Robert Mateja - rozwój sportowej kariery W 1997 roku na mistrzostwach świata Robert Mateja zajął 5. miejsce. To jedno z największych osiągnięć jego w karierze. W 2001 roku w konkursie w Villach wraz z drużyną zajął trzecie miejsce, zdobywając tym samym historyczne miejsce na podium. Tego samego roku w trakcie treningu na mamuciej skoczni w Harrachovie pobił swój rekord, skacząc 201,5 m. W 2003 roku skoczek zwyciężył w Turnieju Szwarcwaldzkim, a rok później wygrał klasyfikację generalną letniego Pucharu Kontynentalnego. Sezon 2005/2006 zakończył tytułem Mistrza Polski na Wielkiej Krokwi. W 2008 roku skoczek postanowił zakończyć karierę i jednocześnie został asystentem trenera polskiej reprezentacji. Rok później stał się asystentem trenera Adama Małysza. W 2011 roku objął stanowisko trenera młodzieżowej reprezentacji. Robert Mateja - największe sukcesy i osiągnięcia Do największych osiągnięć Roberta Matei należą: ● 1997: 5. miejsce na Mistrzostwach Świata (indywidualnie), ● 1998: 8. miejsce na Igrzyskach Olimpijskich, ● 2002: 6. miejsce na Igrzyskach Olimpijskich, ● 2004: 1. miejsce w Letnim Pucharze Kontynentalnym, ● 2006: 5. miejsce na Igrzyskach Olimpijskich, ● 2007: 5. miejsce na Mistrzostwach Świata w Sapporo (drużynowo). Robert Mateja dla Interii: To trochę tak, jakby wszyscy byli moimi dziećmi, dlatego każdego po kolei mi szkoda Robert Mateja - życie prywatne Robert Mateja nie dzieli się prywatnym życiem z mediami i fanami. Jest żonaty i ma syna Jakuba. Robert Mateja - ciekawostki ● Robert Mateja jest z zawodu mechanikiem. ● Hobby skoczka to piłka nożna, gry komputerowe i samochody. Robert Mateja - cytaty ● "Chwile zwątpienia. Myśli: chyba dam sobie spokój. Ale przychodzi drugi dzień, a z nim nowe siły. I wierzysz, że dasz radę. Pracujesz dalej. A kadra była wąska. W Polsce nie było nawet z kim potrenować. Korzystniejszą wersją było jechać na te zawody nawet w zupełnym dołku formy. Kochałem skoki. Nawet wtedy, kiedy nie szło". ● "Bywało ciężko. Mam 185 centymetrów wzrostu. Najmniej w dorosłym życiu ważyłem 62 kg. Mama czasem patrzyła na mnie i się bała, że taki chudy jestem. Ale krzywdy mi to nie zrobiło. Na pewno trudniej wtedy było dietę utrzymać, dziś jest łatwiejszy dostęp do różnych specjalistycznych produktów wymaganych przy ścisłej diecie, ale zagryzło się zęby i dało radę". ● "Oczywiście, że psychika jest ważna. Są różne metody — podczas skoku w konkursie "głowę należy odciąć". To ma być automatyzm, ale jest to trudne. Pamiętam, jak podczas moich dobrych skoków wszystko działo się, jakby w zwolnionym tempie, ale bywało też w drugą stronę. Skoki przede wszystkim mają sprawiać radość i ja przed zawodami zawsze życzę chłopakom dobrej zabawy". ● "Widziałem, że mój czas się kończy. Nie dostawałem powołań na zawody, a więc trzeba było się "zwijać", chociaż na moich ostatnich mistrzostwach Polski zdobyłem dwa srebrne medale, przegrywając tylko z samym Adamem Małyszem, a potem był koniec. Czasami jeszcze sobie poskakałem dla przyjemności. Po części powodem tej decyzji była też propozycja współpracy z kadrą jako asystent trenera". ● "Cel, jaki sobie postawiliśmy, został zrealizowany. Zawodnicy reprezentacji młodzieżowej zdobyli medale na mistrzostwach świata juniorów. Klimek Murańka wywalczył srebro, drużyna też zajęła drugie miejsce. Dodatkowo Bartek Kłusek indywidualnie był czwarty a Olek Zniszczoł dziewiąty. Ta impreza była dla nas priorytetem. Poza tym Olek, Klimek i Krzysiek Biegun zdobywali punkty w Pucharze Świata. Wymienieni zawodnicy zajmowali też czołowe lokaty w konkursach Pucharu Kontynentalnego".