Przed skoczkami narciarskimi ostatni w tym sezonie weekend Pucharu Świata, który odbędzie się tradycyjnie w Planicy. Thomas Thurnbichler podał kadrę, jaką zabierze do Słowenii. Względem zawodów w fińskim Lahti wskoczył do niej Andrzej Stękała kosztem Tomasza Pilcha. Oprócz niego na Velikance zobaczymy Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Pawła Wąska i Jana Habdasa. Obecność tego ostatniego to spora niespodzianka, 19-latek jeszcze nie skakał na mamucich obiektach. - Stojąc tam na górze, różne myśli przechodzą przez głowę. Bardzo bym się bał tam skoczyć, choć pewnie oddałbym próbę. Na pewno jestem bardzo zmęczony sezonem. Był długi i wymagający, dużo się w nim działo, ale mogę być z niego zadowolony - powiedział w niedzielę przed kamerami Eurosportu. Kolejny kamień milowy Jana Habdasa. Thurnbichler zabiera go do Planicy Będzie miał okazję przezwyciężyć strach. W konkursie indywidualnym w Lahti był najlepszym z "Biało-Czerwonych". Uplasował się na 11. pozycji. To najlepsze zawody PŚ w jego karierze, wcześniej najwyższą pozycją uzyskaną przez niego była 17. w rumuńskim Rasnovie, do którego jednak nie pojechała niemal cała światowa czołówka. Habdas sam przyznał, że zawody nie były sprawiedliwe z uwagi na zmienny wiatr. - Traktuję ten wynik z przymrużeniem oka, zawody nie powinny być kontynuowane. Wyciągnąłem bardzo szczęśliwy los na tej loterii. Wszystko się poukładało. Cieszę się, bo za 10 lat będę jednak pamiętał ten wynik - stwierdził. W Planicy będzie mógł dopisać kolejny rozdział w swojej karierze. - To nie była dobra reklama skoków. Było niebezpiecznie, nie potrzebujemy tego. Trzeba podyskutować z jury, czy tak to powinno wyglądać. Można sobie wyobrazić mniej doświadczonego zawodnika, który poleciałby w złym momencie i mogłoby dojść do upadku. Jest jak jest. Jestem zadowolony z zawodników, że przetrwali ten konkurs, dali radę. Szczególnie ci młodzi wykonali dobrą pracę. Kamil i Piotrek byli zbyt niestabilni, by w tych warunkach powalczyć o coś więcej. Za nami dobry weekend, jesteśmy skupieni na tej końcówce sezonu. Jedziemy w dobrym zdrowiu do Planicy. Trzeba porozmawiać o tym, kto tam będzie występował - mówił w niedzielę w Finlandii Thurnbichler. Dyskusje w sztabie szkoleniowym zostały zakończone, czego efektem jest poniedziałkowe ogłoszenie sześciu nazwisk. W piątek i niedzielę odbędą się dwa ostatnie konkursy indywidualne, a na sobotę zaplanowano rywalizację drużynową.