Apoloniusz Tajner potwierdził, że nowym trenerem Polaków zostanie Thomas Thurnbichler. Prezes PZN zdradził również, że nowy szkoleniowiec ma zamieszkać w Krakowie, gdzie już mieszka jeden z jego przyszłych asystentów, który ożenił się z Polką. W rozmowie z Eurosportem Tajner zapowiedział, że nowy trener podpisze kontrakt, który ma być ważny do igrzysk we Włoszech w 2026 roku. Z kolei Dawid Kubacki, również w rozmowie z tą stacją stwierdził, że skoczkowie nie mają jeszcze żadnych informacji na temat tego, kto zastąpi Michala Doleżala. Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-mika-kojonkoski-wkrotce-podpisze-umowe-nowe-wyzwanie-dla-sly,nId,5929487">Mika Kojonkoski wraca do gry</a> Polski Związek Narciarski w komunikacie, opublikowanym we wtorek, oficjalnie potwierdził rozstanie z dotychczasowym trenerem kadry skoczków narciarskich, Michalem Doleżalem. Już wtedy w mediach pisano, że jego następcą zostanie Thurnbichler. Teraz potwierdził to Tajner w rozmowie z Eurosportem, choć później z PZN-u zaczęły napływać informację, że ta informacja nie jest jeszcze oficjalna.