"Biało-Czerwoni" fatalnie rozpoczęli zmagania w sezonie 2023/24. Po dwóch weekendach są daleko od czołowych nacji, bowiem zajmują dopiero 8. miejsce w klasyfikacji Pucharu Narodów. Niepokoi wciąż forma Kamila Stocha, który po nieudanych startach w Finlandii i Norwegii został oddelegowany przez trenera na spokojne treningi i tym samym nie pojechał z drużyną na konkursy do Niemiec. Decyzją Thomasa Thunrbichlera, Polskę w Klingenthal reprezentują: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Paweł Wąsek i wracający do Pucharu Świata Maciej Kot i Andrzej Stękała. Ku radości kibiców, wszyscy wywalczyli kwalifikacje do sobotnich zawodów. Zagraniczne media zapewne z dużym zainteresowaniem przyglądają się Pawłowi Wąskowi. Sportowiec z powodu problemów ze sprzętem nie mógł wystąpić w niedzielnych zawodach w Lillehammer. Okazało się, że podczas konkursu ktoś z pracowników odesłał torbę 24-latka na dół skoczni. Na całe szczęście w Niemczech obyło się na razie bez przykrych niespodzianek. Zaskakujący komunikat od Piotra Żyły i Dawida Kubackiego przed konkursem. "To była próba" Polski skoczek uchylił rąbka tajemnicy ws. sprzętu. Powiedział o tym wprost Podopieczny Thomasa Thurnbichlera kwalifikację zakończył na 26. miejscu (122.5 m). Po zmaganiach stanął przed kamerą Eurosportu i wyznał, że zabrał do Klingenthal nowy sprzęt. Jak się okazuje, producent zareagował na ostatnie występy Wąska i zaproponował zmiany. Polak zdradził, że po dwóch tygodniach w końcu miał okazję wrócić na chwilę do domu i spędzić czas z bliskimi. Nie ukrywa, że jest zadowolony z faktu, że może rywalizować w Pucharze Świata z Andrzejem Stękałą, który prywatnie jest jego przyjacielem. "Jestem z Andrzejem w pokoju. Jest dużo dobrej energii, choć rano ciężko było wstać z łóżka, ale obowiązki wzywały" - dodał 24-latek. Najlepiej na Vogtland Arenie spisał się w kwalifikacjach Ryoyu Kobayashi. Tuż za Japończykiem uplasował się aktualny lider Pucharu Świata - Stefan Kraft, a podium uzupełnił Norweg Johann Andre Forfang. Na sobotę zaplanowano pierwszy konkurs w Klingenthal. Zawody mają ropocząć się o godzinie 16:00. Z kolei o 14:45 wystartuje seria próbna. "Nieśmiertelny" rekord Adama Małysza. Do dziś nikt nie zdołał go pobić