"Wzgórze Aniołów" to miejsce, które dobrze kojarzy się polskim skoczkom narciarskim. Dotyczy to zwłaszcza Kamila Stocha, który właśnie na skoczni w Engelbergu wywalczył najwięcej miejsc w czołowej trójce w zawodach Pucharu Świata. Tym razem na szwajcarskim obiekcie nasz reprezentant wrócił do rywalizacji po przerwie na krótki obóz treningowy. I choć było widać u niego pewien progres, trudno mówić tu o przełomie - tak samo jak w kontekście całej polskiej kadry. W obu konkursach Pucharu Świata w skokach narciarskich w Engelbergu punktowało po dwóch naszych reprezentantów. W sobotę byli to 21. Kamil Stoch i 22. Piotr Żyła, natomiast dzień później do drugiej serii awansowali Dawid Kubacki (zajął 14. miejsce) i ponownie Kamil Stoch (był 23.). To najlepiej pokazuje, jak niestabilna jest obecnie forma naszych skoczków. Skoki narciarskie: Puchar Świata w Engelbergu. Thomas Thurnbichler podsumował występ Polaków Mimo to trener Thomas Thurnbichler ma dobrą wiadomość dla kibiców reprezentacji Polski, bowiem - jak przyznał - sytuacja wcale nie jest taka zła. A w przypadku Piotra Żyły jest nawet zaskakująco dobra. Koszmar ekipy Thomasa Thurnbichlera, a tu taki cios dla Adama Małysza. Został brutalnie zmiażdżony Szkoleniowiec "Biało-Czerwonych" zaznaczył jednak, że jego podopieczni wciąż zmagają się z problemami. Najpoważniejszym jego zdaniem jest brak świeżości, spowodowany koniecznością wykonywania dodatkowej pracy. Ale jak dodał, wszystkie wskaźniki naszych skoczków narciarskich wyglądają dobrze, co pozwala z małym optymizmem patrzeć w przyszłość. - W ostatnich tygodniach wykonaliśmy więcej pracy od pozostałych. To najpewniej spowodowało, że nie skakaliśmy na pełnej świeżości. Wszystkie wskaźniki wyglądają naprawdę dobrze, moc jest odpowiednia, umysły czyste. Po treningach i mistrzostwach Polski spędzimy świąteczny czas z bliskimi, po czym z czystymi głowami udamy się na Turniej Czterech Skoczni - powiedział trener Thomas Thurnbichler. Teraz nasi skoczkowie będą mogli złapać nieco oddechu, a już 22 grudnia wrócą do rywalizacji. Właśnie wtedy na Wielkiej Krokwi w Zakopanem odbędą się mistrzostwa Polski. Później - już po Świętach - czeka nas wyjątkowy okres w kalendarzu Pucharu Świata - Turniej Czterech Skoczni, który zostanie tradycyjnie zainaugurowany 29 grudnia w Oberstdorfie.