W czwartkowych kwalifikacjach najlepiej z Polaków spisali się: Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła oraz Andrzej Stękała. To właśnie ta czwórka wywalczyła sobie awans do pierwszego indywidualnego konkursu Pucharu Świata w Planicy. Ostatni z wymienionych nie znalazł się jednak w składzie na zmagania drużynowe. Decyzją trenera Thomasa Thurnbichlera zastąpi go Paweł Wąsek. Podczas sobotnich zawodów drużynowych w Planicy polscy skoczkowie narciarscy wystąpią więc w następującej kolejności: Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Kamil Stoch, Piotr Żyła, o czym poinformował na Twitterze Adam Bucholz. Zobacz także: Puchar Świata. Fatalna wpadka organizatorów w Planicy. Polacy mogą być oburzeni. Niebywała scena Skoki narciarskie: PŚ w Planicy. Znamy skład Polaków na konkurs dryżynowy Sobotnia "drużynówka" rozpocznie się w sobotę o godzinie 10.00. Poprzedzi ją jednoseryjny konkurs drużynowy, który bezskutecznie próbowano rozegrać w piątek. Porywisty wiatr nie pozwalał wówczas na bezpieczne oddawanie skoków, dlatego zawody skrócono i przełożono na kolejny dzień. W niedzielę natomiast odbędzie się ostatni konkurs, wieńczący obecny sezon Pucharu Świata. - To była jedyna decyzja, jaką można było podjąć. Konkurs był ciągle przesuwany i miał wystartować. Kiedy popatrzyłem na monitor przed rozpoczęciem zawodów i zobaczyłem jak wieje, to dla mnie było jasne, że nie ma szans na przeprowadzenie konkursu - powiedział trener polskich skoczków narciarskich Thomas Thurnbichler. Najlepszym zawodnikiem całej zimy okazał się Norweg Halvor Egner Granerud. Norweg, który wygrał wcześniej Turniej Czterech Skoczni, wywalczył już sobie Kryształową Kulę.