W połowie października, tuż po wyborach parlamentarnych, ruszyły spekulacje na temat zmian, jakie mają nastąpić w TVP. Początkowo sugerowano, że nie będą one dotyczyć redakcji sportowej, ale już zatrudnienie w roli dyrektora TVP Sport Jakuba Kwiatkowskiego, byłego rzecznika PZPN, pokazało, że i ten odcinek medialny będzie podlegać zmianom. Wiadomo już, że pracę w TVP stracił Rafał Patyra, który był również prowadzącym Teleexpres. W dalszym ciągu nie jest znana przyszłość Macieja Kurzajewskiego. Sporo obaw dotyczyło Przemysława Babiarza, jednej z legend sportowej redakcji TVP, ale wygląda na to, to wszystko jest już jasne. Jest decyzja ws. Przemysława Babiarza. Widzowie mogą być spokojni Na zdjęciu pojawia się oczywiście prowadzący program Przemysław Babiarz, co oznacza, że na pewno zobaczymy go także w wiosennej edycji. Zapewne jego akurat zmiany w TVP nie dosięgnęły, zresztą nigdy nie angażował się w politykę, a przez telewidzów był bardzo lubiany. Nie ma jednak potwierdzenia, że będziemy go nadal słyszeć podczas transmisji sportowych, choć trudno sobie wyobrazić, że zabraknie go chociażby podczas transmisji ze skoków narciarskich, które pojawią się na antenach TVP, czy też z lekkoatletyki, wszak jego głosy od wielu lat towarzyszył największym sukcesom "Biało-Czerwonych". Wiele niewiadomych w TVP Z drugiej strony Babiarz od momentu zmian w TVP ani razu nie pojawił się na antenie podczas transmisji sportowych. Pracę w telewizji stracił między innymi Marek Sierocki, co pokazuje, że nowe władze nie boją się zwalniać znanych nazwisk. Jednak pozostanie przy turnieju Va Banque! jest raczej jednoznaczne i Babiarz zapewne może spać spokojnie. Nadal jednak nie wiadomo, co z resztą komentatorów i pracowników TVP Sport. Sprawa powinna rozstrzygnąć się w najbliższych dniach bądź tygodniach, ale zapewne kilka nazwisk z pewnością rozstanie się z telewizją, ale i kilka nowych pojawi się na antenie.