Anze Lanisek i Lovro Kos poprowadzili w sobotę drużynę słoweńską do wspaniałego triumfu w konkursie duetów w Wiśle. Zawody rozgrywane w ramach PolSKI-ego turnieju stały na bardzo wysokim poziomie, a znakomite warunki pozwalały zawodnikom na dalekie skoki. Nie wszyscy potrafili je jednak wykorzystać. Biało-czerwoni w składzie Dawid Kubacki i Piotr Żyła zajęli dopiero szóste miejsce. Triumfowała Słowenia przed Austrią i Niemcami. Na niskiej pozycji Polaków zaważył przede wszystkim bardzo słaby skok Piotra Żyły w trzeciej serii konkursu. Doświadczony skoczek został puszczony w trudnych warunkach, w których kompletnie sobie nie poradził. Zmierzono mu odległość 106,5 metra, co było jednym z najkrótszych skoków w tej serii. Tym samym dla polskich kibiców pierwsze zawody PolSKI-ego turnieju zakończyły się kolejnym w tym sezonie rozczarowaniem. Czołowi zawodnicy Pucharu Świata w formie Zdecydowaną ozdobą sobotniej rywalizacji były skoki oddawane przez Anze Laniska i Andreasa Wellingera. Liderzy swoich drużyn latali bardzo daleko - Słoweniec przez chwilę mógł dopisać do swojego konta nawet rekord skoczni im. Adama Małysza. Skoczył aż 137,5 metra, ale już chwilę później jego osiągnięcie w cuglach przebił Wellinger. Niemiecki skoczek uzyskał odległość aż 144,5 metra. To on został zatem zapisany jako nowy rekordzista obiektu w Wiśle. Niebywała dyskwalifikacja w Wiśle. Co się stało na skoczni? "Wszystko trwało dwie sekundy" Wellingera w trakcie ceremonii medalowej docenił również Adam Małysz. Prezes PZN w trakcie rozdawania zawodnikom pamiątkowych nagród zatrzymał się przed 28-latkiem i zdjął czapkę w geście gratulacji. Wyjątkowa scena nie uszła uwadze mediów. Zagraniczne media pod wrażeniem konkursu w Wiśle Zachwyceni poziomem konkursu byli dziennikarze z Niemiec, Słowenii i Austrii. Największe sportowe serwisy poza ceną swoich reprezentantów poświęciły miejsce na docenienie zarówno jakości organizacji zawodów w Wiśle, jak i wielkich emocji, jakie im towarzyszyły. " "Lovro Kos i Anze Lanisek zabłysnęli w szalonych zawodach w Wiśle. Słoweńcy błyszczeli podczas ekscytującego konkursu, pokonując austriacką parę aż o 42,5 punktu i niemiecką parę o 44,5 punktu" - napisał słoweński serwis siol.net. Podziwu nie kryli także niemieccy dziennikarze. W szczególności doceniono postawę Andreasa Wellingera, który w sobotę błyszczał na tle pozostałych zawodników. "Andreas Wellinger wymarzonym lotem zapewnił niemieckiej drużynie miejsce na podium na początku nowego PolSKI-ego turnieju" - czytamy na t-online.de. Austriackie media przede wszystkim podkreślały dobrą postawę Manuela Fettnera i Jana Hoerla. Zwrócono również uwagę na słabszą dyspozycję biało-czerwonych. "Przyzwyczajeni do sukcesów Polacy zajęli dopiero szóste miejsce - za Norwegią i Japonią. Ich strata do Austrii wynosiła ponad 80 punktów" - napisano w sport.orf.at. Szóstka Polaków gotowa na niedzielny konkurs indywidualny W niedzielę w Wiśle odbędzie się konkurs indywidualny, do którego przystąpi tym razem wyjątkowo 49 zawodników. To wynik odsunięcia od drużyny Jakuba Wolnego. Skoczek po kwalifikacjach skrytykował otwarcie decyzje trenera, a sztab szkoleniowy w porozumieniu z PZN zdecydował się surowo go ukarać. Adam Małysz w rozmowie z Interią Sport wyraził zaskoczenie z postawy skoczka. - Padły mocne słowa ze strony Kuby, który przeprosił na spotkaniu z trenerami za swoje zachowanie. Mówił o tym, że powiedział te słowa w emocjach. Nie ulega jednak wątpliwości, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca - stwierdził prezes PZN w rozmowie z Tomaszem Kalembą. Afera w kadrze polskich skoczków. Adam Małysz zabrał głos Udział w zawodach weźmie zatem sześciu Polaków. Najlepszy w trakcie piątkowych kwalifikacji był Piotr Żyła. Oprócz niego w konkursie zobaczymy również Dawida Kubackiego, Kamila Stocha, Aleksandra Zniszczoła, Pawła Wąska i Klemensa Murańkę. Początek zawodów zaplanowany został na godzinę 16:00.