Michal Doleżal postanowił nie przedłużyć umowy z Polskim Związkiem Narciarskim i nie będzie dłużej trenerem polskich skoczków. Czeski szkoleniowiec był zirytowany długim czekaniem na decyzję związku, stąd ta decyzja. - Zadecydowałem i chciałem oficjalnie ogłosić, że umowa ze mną nie będzie przedłużona. To wyszło można powiedzieć z dwóch stron - powiedział czeski szkoleniowiec w rozmowie z Eurosportem. - Czekałem na decyzję. W czwartek rozmawiałem ze sztabem, zawodnikami, oficjalnie im ogłosiłem decyzję. Chciałem, aby wyszło to ode mnie. Wyszło bardzo emocjonalnie. Przeżyłem sześć lat w Polsce w bardzo dobrych warunkach. Coś tez zrobiliśmy. Były sukcesy. Muszę podziękować zawodnikom, sztabowi za zaufanie i całą pracę. Wiem, że miałem najlepszy team na świecie - dodał. Michal Doleżal prowadził polską kadrę przez trzy lata Doleżal zaczął pracować w Polsce w 2016 roku. Do 2019 był asystentem Stefana Horngachera, a później już samodzielnie prowadził kadrę. Pod jego wodzą Dawid Kubacki i Kamil Stoch wygrywali Turniej Czterech Skoczni, a Piotr Żyła został mistrzem świata na normalnej skoczni w Oberstdorfie. Ten sezon nie był najlepszy w wykonaniu podopiecznych Doleżala. Były jednak też dobre momenty, jak choćby brązowy medal Dawida Kubackiego na normalnej skoczni podczas igrzysk w Pekinie.