Materiał zawierający szczere wypowiedzi skoczka narciarskiego ukazał się na łamach szwajcarskiego "Blicka". Został on jednak zacytowany anonimowo. Wiadomo jedynie, że jest to czynny zawodnik, a jak określił portal n-tv.de przytaczający jego wypowiedzi, był on także obecny w miniony weekend podczas zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich w Bad Mittendorf. Wystąpił tam zresztą w... nieregulaminowym kombinezonie. "Był zbyt duży" - przyznał skoczek, który opisał także, w jaki sposób zawodnicy oszukują kontrolerów. "Podciągam kombinezon tak, że chwilowo mam więcej materiału w okolicach ramion" - czytamy w relacji cytowanego zawodnika. Ta sztuczka powoduje, że w trakcie lotu skoczek ma większą powierzchnię nośną w kroku swojego stroju, co pozwala zyskiwać dodatkowe metry. Sprawdź również: <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-przerazajacy-skok-przeskoczyl-skocznie-i-upadl-to-moglo-skon,nId,6575679">Puchar Świata w skokach narciarskich. Przerażający skok w Willingen! Przeskoczył skocznię i upadł. Powtórki mrożą krew w żyłach</a> Skoki narciarskie. Anonimowe wyznanie jednego z zawodników: "Wszyscy oszukują" "W tej chwili nie mogę brać na poważnie kontroli kombinezonu. Praktycznie wszyscy oszukują, muszę się z tym pogodzić, bo inaczej nie mam szans" - kontynuuje swój wywód skoczek, dodając, że nie da się już zatrzymać tego procederu. "Trzeba było działać wcześniej. Teraz kontrolerzy są bezsilni, bo inaczej musieliby zdyskwalifikować połowę stawki" - orzekł. Warto przypomnieć, że przed tym sezonem przeprowadzono nowe pomiary skoczków narciarskich, na podstawie których dobierany jest kombinezon. Tym razem pierwszy raz zawodnicy byli mierzeni nie w pozycji stojącej, a na leżąco. <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-fis-zmienila-pomiary-skoczkow-kto-zyskal,nId,6530119">"Do tej pory skoczkowie stali i urządzenie, jakie nazywaliśmy 'combo', mierzyło wzrost i krocze jednocześnie. Teraz pomiar zawodnika przed sezonem był dokonywany na leżąco. Do kątownika z magnesem przyczepialiśmy dalmierz laserowy, a następnie po tym, jak zawodnik położył się na stole, dotykając stopami ściany, przykładaliśmy ten kątownik do głowy. Tak dokonywaliśmy pomiaru długości ciała"</a> - mówiła niedawno w rozmowie z Interią Agnieszka Baczkowska, Polka pracująca w roli kontrolera w Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Sprawdź również: <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-dziki-skok-i-ostra-reakcja-niemcow-wielkie-poruszenie-to-sza,nId,6575955">Skoki narciarskie. PŚ w Willingen "Dziki" skok i ostra reakcja Niemców! Wielkie poruszenie. "To szaleństwo"</a> Puchar Świata w skokach narciarskich w Willingen. Dawid Kubacki zmniejszy stratę do Graneruda? Podczas tego weekendu zawody w ramach Pucharu Świata w skokach narciarskich odbywają się w Willingen. Na sobotę i niedzielę zaplanowano konkursy indywidualne panów i pań. W piątek natomiast rozegrano zawody drużyn mieszanych, które zakończono już po pierwszej serii. <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-skandaliczny-konkurs-druzyn-mieszanych-fatalne-warunki-uniem,nId,6575649">Pierwsze miejsce zajęła Norwegia, druga była Austria, a z trzeciego miejsca cieszyli się reprezentanci Niemiec</a>. Sprawdź także: <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-norwegowie-grzmia-po-skokach-granerud-byl-przerazony-zagroze,nId,6575897">Skoki narciarskie - Puchar Świata w Willingen. Norwegowie grzmią po skokach! Halvor Egner Granerud był przerażony. "Zagrożenie życia"</a>