MŚ w narciarstwie klasycznym w Planicy rozpoczną się 22 lutego i potrwają do 5 marca. Obejmują one między innymi zmagania w skokach narciarskich. W rywalizacji mężczyzn zaplanowano trzy konkursy - dwa indywidualne, po jednym na skoczni normalnej i dużej oraz jedne zawody drużynowe na dużym obiekcie. Tytułów wywalczonych przed dwoma laty w Oberstdorfie bronić będą odpowiednio: Piotr Żyła, Stefan Kraft oraz reprezentacja Niemiec. Zobacz także: <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-afera-w-niemczech-goraco-wokol-horngachera-dyrektor-ostro-in,nId,6527608">Skoki narciarskie. Afera w Niemczech! Gorąco wokół Horngachera. Dyrektor ostro interweniuje</a> MŚ w skokach narciarskich w Planicy. Rosjanin wścieka się o brak akredytacji Jeden z rosyjskich dziennikarz - Andriej Szytkin złożył do organizatorów wniosek o akredytację na to wydarzenie, lecz ten został odrzucony z powodu "ograniczonej przestrzeni w strefach prasowych". Rosjanin wściekł się po otrzymaniu odpowiedzi zwrotnej, a swoje żale wylał na łamach norweskiego portalu "Dagbladet". - Byłoby lepiej, gdyby po prostu powiedzieli, że rosyjskim dziennikarzom nie wolno przyjeżdżać do Europy. Czy to jest wolność słowa? Z taką postawą spotykają się rosyjscy dziennikarze - grzmi zdenerwowany Szytkin. Sprawdź także: <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-kamil-stoch-wprost-o-granerudzie-wskazuje-na-wielki-zwrot-ak,nId,6527481">Skoki narciarskie. Kamil Stoch wziął pod lupę Halvora Egnera Graneruda i mówi wprost! Punkt zwrotny dla reprezentanta Polski</a> Tomi Trbovc - dyrektor do spraw PR mistrzostw świata w Planicy - zareagował na słowa Rosjanina i ostro zdementował jego domysły, jakoby jego narodowość miała wpływ na nieprzyznanie akredytacji. - Odmówiliśmy też kilku innym dziennikarzom, także tym z Norwegii, Szwecji i Austrii. Musimy nadać priorytet dużym zespołom. Kilku Rosjan złożyło wniosek o akredytację, niektórych odrzucono, a innych przyjęto - wytłumaczył. Zobacz także: <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-show-polskich-skoczkow-nie-obylo-sie-bez-ofiar-ich-reakcja-m,nId,6527515">Show polskich skoczków narciarskich! "Nie obyło się bez ofiar". Ich reakcja mówi wszystko</a> Głos w tej sprawie zabrał także Reidar Sollie - szef stowarzyszenia zrzeszającego norweskich dziennikarzy sportowych. Zgodził się on z tym, że Rosjanie nie powinni mieć pierwszeństwa w procesie akredytacyjnym, choć rozbawiła go argumentacja organizatorów mistrzostw świata. - Powód odmowy jest zabawny. Ale dopóki Rosja jest wykluczona ze wszystkich imprez międzynarodowych, w porządku jest to, że rosyjscy dziennikarze z tamtejszych mediów nie mają pierwszeństwa - stwierdził. Puchar Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Wielka Krokiew czeka na zawodników Najbliższym przystankiem przed MŚ w Planicy będzie dla skoczków narciarskich Puchar Świata w Zakopanem. Podopieczni <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-thurnbichler-odkrywa-karty-oto-kadra-polakow-na-puchar-swiat,nId,6523476">Thomasa Thurnbichlera wystąpią w składzie: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jak Handas, Aleksander Zniszczoł</a>... o ile Kamil Stoch zdoła dojść do siebie. Zawodnik z Zębu rozchorował się bowiem w drodze powrotnej do domu z Turnieju Czterech Skoczni i walczy o to, by wykurować się przed zawodami na Wielkiej Krokwi. Liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest polski skoczek - Dawid Kubacki. Drugie miejsce zajmuje Słoweniec Anze Lanisek, a trzeci jest Norweg Halvor Egner Granerud, który w pięknym stylu wygrał Turniej Czterech Skoczni. W sobotę 14 stycznia w Zakopanem odbędzie się konkurs drużynowy, a dzień później - indywidualny.