Horngacher z "bólem" po wpadce Wellingera Wellinger pokazał się z niezłej strony w czasie rywalizacji w Oslo, gdzie w konkursach zajął odpowiednie 5. i 8. miejsce. Po pierwszym z trzech "segmentów" Raw Air zajmował wysokie, siódme miejsce i miał spore szanse, by jeszcze zamieszać w czołowce tej klasyfikacji. To, co stało się w Lillehammer kompletnie przekreśliło jednak jakiekolwiek nadzieje niedawnego indywidualnego wicemistrza świata z Planicy. W czasie poniedziałkowych kwalifikacji Wellinger kompletnie zawalił swój skok, uzyskując tylko 104 metry. W efekcie zajął dopiero 53. miejsce, co oznacza, że w zaplanowanym na wtorek konkursie go nie zobaczymy. To ma oczywiście bardzo brutalny wpływ na jego sytuację w Raw Air, a w praktyce oznacza zerowe szanse na osiągnięcie wysokiego miejsca. W wypowiedziach po kwalifikacjach Stefan Horngacher tłumaczył całą sytuację indywidualnym błędem skoczka, a także "dziwnym podmuchem wiatru". Austriacki szkoleniowiec przyznał także, że taki wynik jego najlepszego w tym sezonie zawodnika to "spory ból". Niemieckie media wprost: "Wstyd Wellingera w Lillehammer" Zawiedzony był nie tylko Horngacher, ale także niemieckie media. Portal "Sport1" wprost nazwał występ Wellingera "wstydem". - Wstyd Wellingera w Lillehammer. Musi przyjąć prawdziwy cios w kark podczas Raw Air w Norwegii. Drugi na mistrzostwach świata zawodnik niespodziewanie poniósł porażkę i walka o podium jest już dla niego zakończona - czytamy. Brak awansu do konkursu głównego jest dla Wellingera pierwszą taką sytuacją od grudnia 2021 roku. W prologu najlepiej z Niemców zaprezentował się Karl Geiger, który zajął 10. miejsce. Rywalizację zdominowali Norwedzy, zajmując cztery z pierwszych pięciu miejsc. Wygrał Halvor Egner Granerud, dzięki czemu przejął prowadzenie w całej klasyfikacji cyklu Raw Air. Nad drugim Stefanem Kraftem ma niespełna 3 punkty przewagi. Czwarty jest Dawid Kubacki, ale jego strata do Graneruda wynosi już blisko 30 punktów. Pierwsza seria konkursu w Lillehammer planowo ma rozpocząć się we wtorek 14 marca o godzinie 16:10, a godzinę wcześniej zaplanowana jest seria próbna. Relacja "na żywo" z obu w Interii.