Panie od dawna marzą, by ich rywalizacja też obejmowała prestiżowy Turniej Czterech Skoczni - dokładnie na tych samych obiektach, na których występują mężczyźni. Wiosną tego roku wydawało się już niemal przesądzone, że panie zainaugurują zmagania na niemieckich i austriakich obiektach na przełomie 2023 i 2024 roku. "W sezonie 2023/24 po raz pierwszy rozegrany zostanie Turniej Czterech Skoczni kobiet. Niemieckie i Austriackie Związki Narciarskie uzgodniły to wraz z działaczami Międzynarodowej Federacji Narciarskiej" - napisano w kwietniu w komunikacie DSV. Austria opóźniła plany wprowadzenia kobiecego Turnieju Czterech Skoczni? Dwa tygodnie temu sytuacja radykalnie się jednak zmieniła - o ile niemiecka strona była bardziej zaawansowana organizacyjnie, to austriackie działania pozostawały wciąż daleko w polu. Prezes Austriackiej Federacji Narciarskiej Roswitha Stadlober poinformowała, że najwcześniej będzie to możliwe od sezonu 2024/25. - Obecnie należy wziąć pod uwagę wiele czynników, które nie pozwalają na wcześniejsze wprowadzenie tego pomysłu - zakomunikowała. Całą sytuacją oburzone były same zawodniczki, ale też i federacja norweska, walcząca o równouprawnienie. Wyjątkowy prezent w Wigilię. Najpierw szok, a później... jeszcze większy szok Tym większe zdziwienie wywołał sylwestrowy wpis w mediach społecznościowych organizatorów Turnieju Czterech Skoczni, że rywalizacja ruszy jednak już za rok. Wiceliderka Pucharu Świata Eva Pinkelnig potraktowała to "jako najlepszy prezent świąteczny wszech czasów". Wtórowała jej norweska mistrzyni olimpijska z Pjongczangu Maren Lundby, tyle że trochę bardziej nie dowierzała w to, co napisano w mediach społecznościowych turnieju. I miała rację. Wpis dość szybko bowiem zniknął z sieci, pojawiły się za to życzenia... "Wesołych Świąt". Całe to zamieszanie wydawało się mocno żenujące, temat natychmiast podchwyciły norweskie, a później niemieckie media. Stacja TV2 wysłała zapytanie do rzecznika Turnieju Czterech Skoczni, skąd to zamieszanie. - Przepraszamy. To był błąd ze strony naszego działu mediów społecznościowych. Zaplanowali wpisy kilka tygodni temu i wtedy nie było jeszcze jasne, czy turniej odbędzie się w sezonie 2024/25, czy też wcześniej - odpisał Ingo Jensen. Stronę norweską to jednak nie przekonało. Męski turniej Czterech Skoczni rozpocznie się więc 29 grudnia w Oberstdorfie, panie mają w planach Turniej Sylwestrowy na mniejszych skoczniach w Villach w Austrii oraz w Ljubnie w Słowenii. Na kultowych obiektach w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofschofen pojawią się najwcześniej za dwa lata.