Polscy skoczkowie od początku obecnego sezonu zmagają się z problemami. Wyjątkiem jest Kamil Stoch, który potrafił nawet stanąć na najniższym stopniu podium podczas zawodów w Klingenthal. Pozostali z trudem kwalifikują się do pierwszej trzydziestki. Dobrych wyników nie ma i póki co nikt z obozu polskiej kadry nawet nie sugeruje, że w najbliższym czasie może się to zmienić. Brak takiego sygnału z pewnością nie napawa optymizmem polskich kibiców. - Jest jak jest, ale nasi skoczkowie są tak doświadczonymi zawodnikami, że teraz, gdy od kilku dni trenują w Zakopanem, to wcale się nie zdziwię, jeśli ktoś eksploduje formą. Mówię celowo o doświadczeniu, bo skoki narciarskie to jest taka dyscyplina sportu, że czasami wystarczy jeden udany skok i zawodnik, zwłaszcza taki, który ma za sobą sukces,y niemal od razu może wrócić na piedestał. Na to właśnie liczę. A przecież w naszej kadrze są złoci medaliści olimpijscy, czy złoci medaliści mistrzostw świata - mówi Wojciech Fortuna. Mistrz olimpijski w swoich optymistycznych prognozach idzie jeszcze dalej. - Ja wierzę w medale olimpijskie w Pekinie. Ta drużyna się obudzi. Teraz co rusz słyszę, jak wylewa się na nich krytyka, ale oni na to nie zasługują. Na takiego Kamila Stocha ja nie mogę powiedzieć ani jednego złego słowa. To jest historia sportu. Uważam, że problemem naszych skoczków na ten moment jest brak czasu na treningi. Zawodnicy jadą na zawody, tam oddają skok próbny i od razu jest konkurs. A tutaj trzeba, żeby poskakali solidnie na treningach, żeby oddali po pięć, dziesięć skoków przed południem i trzy po południu. Gdy zawodnik raz wystartuje z wyższego, raz z niższego rozbiegu, gdy będzie miał czas na próby, wtedy wszystko może zaskoczyć. Owszem kilku naszych zawodników było na krótkim zgrupowaniu w Ramsau, ale to wszystko jest za mało. Jestem przekonany, że wszystko będzie dobrze, ja wierzę w tych chłopaków. - Przecież to nie są nowicjusze. Oni teraz nie mają praktycznie na nic czasu. W prawie każdy weekend są zawody. Taki skoczek wraca do domu i jest w nim właściwie tyle, co go żona zdąży przepakować. Już w czwartek musi jechać na kolejne konkursy - dodaje. Fortuna: Kamil Stoch może wygrać zawody podczas TCS Czterokrotny uczestnik Turnieju Czterech Skoczni uważa, że podczas najbliższej edycji tego prestiżowego niemiecko-austriackiego konkursu Polaków stać na dobre lokaty. - Ja nie wiem, czy Kamil Stoch nie wygra jakiegoś konkursu. On jest niemal cały czas w czołowej szóstce, choć nie zawsze ma szczęście do wiatru pod narty. Teraz zmaga się z chorobą zatok. Wiem co to znaczy, bo sam mam z nimi problem. Wiem, co znaczy funkcjonować z chorymi zatokami na co dzień, a co dopiero trenować, proszę mi wierzyć, to nie jest łatwa sprawa. Dlatego też Kamil odpuścił ostatni konkurs, ale uważam, że w Niemczech lub Austrii jak najbardziej może wygrać jakieś zawody - twierdzi mistrz olimpijski z 1972 roku. Fortuna: Kubacki i Żyła robią ten sam błąd Złoty medalista olimpijski z Sapporo uważa, że blisko dojścia do dobrej formy są Piotr Żyła, a nawet Dawid Kubacki. - Dawid robi naprawdę mały błąd przy wyjściu z progu i on chyba wie, że w tym jest problem. Wszystko jest przecież rejestrowane na wideo, może w końcu jemu oraz sztabowi szkoleniowemu otworzy się klapka i dostrzeże problem. Dawid, gdy tylko się odbije prawidłowo na progu, potrafi polecieć aż na sam dół, wierzę, że może znów i to szybko będzie mógł wygrywać zawody. - Tak samo jest w przypadku Piotrka Żyły. Skok narciarski polega na wyjściu z progu, praw fizyki się nie zmienia. Tak jak się skakało pięćdziesiąt lat temu, tak samo skacze się teraz. Z progu trzeba wyjść pod tym samym kątem w przód do góry. Jeśli Piotrek to poprawi, to też będzie się plasował na czołowych lokatach - mówi nam Fortuna. - Na razie spokojnie czekam i nic nikomu nie zarzucam. Wstrzymuję się z ocenami i ze spokojem oraz optymizmem oczekuję na najbliższe starty naszych reprezentantów. Jeśli jednak wyniki będą złe do końca sezonu, to ja wtedy zabiorę głos, będę mógł powiedzieć coś więcej. Póki co, niestety z przykrością stwierdzam, że nie widzę zaplecza dla kadry A. Zawsze jakieś dobre wyniki i medale wśród juniorów były, indywidualnie oraz drużynowo, teraz ich nie ma - zakończył Wojciech Fortuna. Dziś w Zakopanem odbędą się mistrzostwa Polski. Początek o 17. Rozmawiał Zbigniew Czyż