Za nami najdłuższy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich w historii. Rywalizacja zawodników w zawodach najwyższej rangi FIS rozpoczęła się w pierwszy weekend listopada, końcowe trofea skoczkowie otrzymali natomiast dopiero na przełomie marca i kwietnia. Panowie nie mogli więc długo nacieszyć się urlopem - wiele reprezentacji wznowiło już treningi i zaczęło odkrywać karty przed kolejnym sezonem. Listę zawodników, którzy znaleźli się w kadrze A i B przedstawili m.in. nasi zachodni sąsiedzi. Trener Stefan Horngacher nie mógł być w pełni zadowolony po ostatnim sezonie - choć jego podopieczni wrócili z mistrzostw świata w Planicy z trzema medalami (krążki indywidualne Andreasa Wellingera i Karla Geigera oraz złoty medal w konkursie drużyn mieszanych), poza tym nie odnotowali większych osiągnięć. Na krótko po zakończeniu cyklu trener Horngacher zapowiedział rewolucyjne zmiany, w tym m.in. "odmłodzenie" kadry A. Jak się okazuje, wcale nie żartował. Stefan Horngacher dokonał wyboru. Dwóch zawodników wypadło z kadry A Według informacji przekazanych przez portal "Skijumping.pl", Stefan Horngacher pozwolił sobie na małe roszady. W kadrze A na nadchodzący sezon miejsca zachowało jedynie czterech skoczków - Andreas Wellinger, Markus Eisenbichler, Karl Geiger i Constantin Schmid. Jak się okazało, austriacki szkoleniowiec zdegradował dwóch utytułowanych zawodników - Stephana Leyhe, który jest wicemistrzem olimpijskim w drużynie z Pjongczangu oraz brązowym medalistą z Pekinu, a także Piusa Paschke, drużynowego mistrza świata z Oberstdorfu. Były trener reprezentacji Polski postanowił dać szansę trzem młodym zawodnikom - Justinowi Lisso, Felixowi Hoffmannowi oraz Philippowi Raimundowi. W kadrze B, którą obejmie Ronny Hornschuh, znalazło się 12 zawodników - wspomniani wcześniej Stephan Leyhe i Pius Paschke, Eric Fuchs, Luca Geyer, Ben Bayen, Martin Hamann, Sebastian Schwarz, Luca Roth, Finn Braun, Simon Spiewok, Emanuel Schmid oraz Simon Steinbeisser. Skoczek przerażony zmianami w skokach. "Będę musiał zakończyć karierę"