Wielki sukces polskiego skoczka. Czekaliśmy na to sześć lat
Kacper Tomasiak zrobił to! W Klingenthal 18-letni reprezentant Polski przypieczętował swój życiowy sukces, wygrywając klasyfikację generalną Letniego Pucharu Kontynentalnego. Dla "Biało-Czerwonych" najważniejsze jest jednak, że po fenomenalnym locie na 144,5 metra młody skoczek nie tylko zapewnił sobie triumf w całym cyklu, ale też powiększył kwotę startową Polaków na początek zimowego sezonu Pucharu Świata 2025/26.

Kacper Tomasiak przyjechał do Klingenthal w znakomitej formie i z konkretnym celem - obronić prowadzenie w "generalce" i zapewnić Polsce dodatkowe miejsce startowe w Pucharze Świata. Po sobotnim ósmym miejscu był już bardzo blisko sukcesu, ale to niedziela okazała się jego dniem. Po pierwszej serii zajmował dopiero dziesiąte miejsce po skoku na 133,5 metra. W drugiej rundzie jednak odpalił prawdziwą rakietę - 144,5 metra w sprzyjających warunkach wietrznych pozwoliło mu awansować aż o sześć pozycji i zakończyć zawody tuż za podium, na czwartej lokacie.
Zawody w Klingenthal wygrał doświadczony Szwajcar Gregor Deschwanden (145 i 143 m - 270,4 pkt), przed Niemcem Felixem Hoffmannem (142 i 135 m - 267,4 pkt) oraz Domenem Prevcem z Słowenii (133 i 139,5 m - 264,3 pkt). W czołówce znalazł się jeszcze Klemens Joniak, który po skokach na 135 i 126 metrów zajął 13. miejsce (231,6 pkt). Pozostali Polacy nie mieli powodów do radości - Jakub Wolny był 36. (123 m), Szymon Sarniak 47. (117,5 m), Andrzej Stękała 51. (109 m), a Tymoteusz Amilkiewicz 55. (104 m).
Kacper Tomasiak wygrywa Letni Puchar Kontynentalny. Polska z dodatkowym miejscem na pierwszy period Pucharu Świata
Dzięki solidnym występom przez całe lato Tomasiak zakończył cykl z dorobkiem 262 punktów. Drugie miejsce w generalce zajął Deschwanden (226 pkt), a trzeci był Japończyk Tomofumi Naito (203 pkt). Dla Polski to ogromny sukces - ostatni raz nasz reprezentant triumfował w klasyfikacji generalnej Letniego Pucharu Kontynentalnego w 2019 roku. Wówczas po końcowy triumf w cyklu sięgnął Klemens Murańka.
Wyczyn 18-latka ma też ogromne znaczenie, jeśli chodzi o sezon zimowy - dzięki jego świetnym występom Polska powiększyła kwotę startową w Pucharze Świata na pierwsze konkursy sezonu, a konkretniej na cały period od Lillehammer do Engelbergu. Dla Polaków to znak, że młoda generacja skoczków zaczyna skutecznie nawiązywać do najlepszych tradycji naszego sportu.
Po zakończeniu Letniego Pucharu Kontynentalnego powodów do radości nie mają natomiast Austriacy. Po raz pierwszy od 2022 roku rozpoczną oni bowiem sezon zimowy bez powiększonej kwoty startowej.












