Nadchodzi czas na letnie mistrzostwa Polski w skokach narciarskich. W piątek zmagania mężczyzn na Średniej Krokwi zaczną się od zaplanowanego na 14:30 treningu (85 zawodniczek). O 16:00 zaplanowano kwalifikacje, a o 17:30 pierwszą serię konkursu indywidualnego. Z kolei w zawodach pań będzie rywalizować siedem skoczkiń (o 15:45 seria próbna, a o 17:15 start konkursu). W sobotę kibice obejrzą zawody drużyn klubowych (11:00). Wszystkie te serie odbędą się jednak bez... przeliczników za wiatr. Polski Związek Narciarski poinformował w czwartkowy wieczór na platformie X, że firma Ewoxx - współpracująca przy wszystkich MP od czasu wprowadzenia przelicznika - zgłosiła awarię i "nie jest w stanie obsłużyć zawodów". Dodano, że związek został bez alternatywy, bo narzędzie innej firmy, Swiss Timing nie jest używane przy konkursach "wewnątrzkrajowych". Mistrzostwa Polski w skokach narciarskich bez przeliczników za wiatr. "Komedia" W sieci zawrzało. Kibice są bardzo źli, niektórzy sprawę nazywają "komedią". "Tylko tego brakowało, żeby przy naszym mizernym krajobrazie, przy ewentualnej loterii, wyniki zamieszały tak, że będziemy głupsi niż kilka tygodni wcześniej. Ale dla naszych juniorów warto włączyć" - napisał jeden z użytkowników. Nie brakuje też ironii. "A zawodnicy będą skakać stylem klasycznym czy V?" - czytamy. Część fanów cieszy się z zawodów przeprowadzonych w "starym" stylu, ale są oni w zdecydowanej mniejszości. Będą z kolei punkty za podwyższenie lub obniżenie belki startowej, więc nie dojdzie do scenariusza jak z dawnych czasów, w którym zmiana rozmiaru najazdu powodowałaby restart danej serii. Średnia Krokiew powstała w 1950 roku. Jej punkt konstrukcyjny wynosi 95 metrów, a rozmiar obiektu to 105 m.