Reprezentacja Polski w tym sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich spisuje się słabo. Wystarczy powiedzieć, że Biało-Czerwoni w klasyfikacji Pucharu Narodów plasują się dopiero na szóstym miejscu. Przed naszą reprezentacją są Japończycy, Słoweńcy, Niemcy, Norwegowie oraz oczywiście Austriacy. W weekend udany występ w PŚ, teraz taki wpis PZN. To była chwila chwały Stocha. "Siedem lat temu" Nie ma jednak wątpliwości, że nie tego oczekiwał Polski Związek Narciarski zatrudniając Thomasa Thurnbichlera. W tym sezonie Polacy wciąż pozostają także bez, choćby jednego miejsca na podium. To sytuacja, której już bardzo dawno nie było. Maciej Kot leci do Iron Mountain. To już oficjalne Jakby tego było mało Biało-Czerwoni mogą do rywalizacji wystawiać tylko pięciu skoczków, a nie jak to bywało w przeszłości sześciu, czy nawet siedmiu. To związane jest ze słabymi wynikami w Pucharze Kontynentalnym. W szóstym periodzie dobrą formę na zapleczu Pucharu Świata prezentuje Maciej Kot, który ma szansę wywalczyć dodatkowe miejsce dla Polski. W związku z tym jasne było, że po zawodach w Sapporo, gdzie skakał wspólnie z Kamilem Stochem, Pawłem Wąskiem i Kacprem Juroszkiem, ruszy na kolejny weekend rywalizacji na zapleczu. Wszystko potwierdziło się po ogłoszeniu przez Wojciecha Topora kadry na rywalizację w USA. W co gra Alexander Stoeckl? Czy jest drugie dno? Ciekawe informacje z norweskich mediów Do Iron Mountain leci właśnie Kot, a oprócz niego także: Kacper Juroszek, Tymoteusz Amilkiewicz, Klemens Joniak, Kacper Tomasiak oraz Andrzej Stękała. Kot jest bardzo blisko wywalczenia dodatkowego miejsca dla Polski na następne konkursy Pucharu Świata. Aktualnie w klasyfikacji szóstego periodu Pucharu Kontynentalnego nasz skoczek plasuje się na drugim miejscu z dorobkiem 245 punktów. Prowadzi Manuel Fettner, który uzbierał o 95 oczek więcej, a podium zamyka Frederik Villumstadt z uzbieranymi 240 punktami. Nad czwartym Zakiem Mogelem Kot ma 62 oczka przewagi. Dodatkowe miejsce przysługuje trzem najlepszym zawodnikom na przestrzeni periodu (pod warunkiem, że nie powtarza się narodowość przyp. red.).