Maciej Kot próbuje odnaleźć formę, którą zachwycał nas jeszcze kilka lat temu, gdy potrafił nawet wygrywać konkursy w ramach Pucharu Świata i być bardzo pewnym punktem reprezentacji Polski w kolejnych konkursach drużynowych. Od dłuższego czasu w Pucharze Świata pojawia się jednak jedynie incydentalnie. Już wszystko jasne. Znamy skład Polaków na konkurs mikstów w Lake Placid W tym sezonie trener Thomas Thurnbichler uznał, że Maciej Kot swoim poziomem bardziej pasuje do rywalizacji na zapleczu najwyższej "ligi", a więc w Pucharze Kontynentalnym. Tam faktycznie Kot w ostatnich konkursach pokazywał wysoką dyspozycję. Maciej Kot błysnął w Kranju. Solidne skoki Juroszka Do weekendu w słoweńskim Kranju spokojnie mógł więc podchodzić, będąc traktowanym nawet jako jeden z faworytów, a oczy polskiego kibica musiały patrzeć także na Kacpra Juroszka, który zdaje się stabilizować naprawdę dobrą dyspozycję. Pokaz mocy Forfanga, w końcu się doczekał. Wielka klęska dwóch Polaków w Lake Placid Po pierwszej serii sobotniej rywalizacji te przypuszczenia zdawały się potwierdzać, bo Maciej Kot po skoku na odległość 104 metrów prowadził przed drugim Jonasem Schusterem i trzecim Zakiem Mogelem. Przewaga Polaka nad rywalami była minimalna. 9. miejsce zajmował Kacper Juroszek. Juroszek w drugiej serii spisał się równie dobrze i po swojej próbie, która zakończyła się na odległości 103,5 metra prowadził. Niestety znaczący spadek w klasyfikacji konkursu zaliczył Kot, który w drugiej serii osiągnął 98,5 metra w trudnych warunkach, co ostatecznie przełożyło się na piąte miejsce.