Reprezentacja Niemiec w skokach narciarskich z wielkimi nadziejami podchodziła do rywalizacji na skoczni Mühlenkopfschanze w Willingen w ramach Pucharu Świata - występy przed własną publicznością powinny przecież wręcz uskrzydlać zawodników. Wszystko faktycznie zaczęło się obiecująco, bo w piątek ekipa niemiecka objęła najniższe miejsce podium w zmaganiach mikstów. Potem jednak było już znacznie gorzej - w sobotnim konkursie indywidualnym najwyżej z podopiecznych Stefana Horngachera uplasował się Felix Hoffmann (15.), dzień później zaś najlepiej poszło Andreasowi Wellingerowi, który był 12. (a do drugiej serii dotarło łącznie tylko dwóch Niemców - drugim był Raimund). To bez dwóch zdań były wyniki poniżej oczekiwań patrząc na potencjał drużyny... Gorąco wokół polskich skoczków, możliwy radykalny krok. "Po co nam pozostali?" Stefan Horngacher się nie zawahał. Paschke i Tittel poza Pucharem Świata W związku z takim przebiegiem zdarzeń trener musiał zdecydowanie reagować - jak poinformowała Sanny Stephan z serwisu Sportschau.de, Horngacher miał podjąć decyzję o tym, aby nie zabierać na współzawodnictwa do Lake Placid i Sapporo Piusa Paschke oraz Adriana Tittela. Panowie w ostatni weekend zajmowali odpowiednio 27. i 31. oraz 45. miejsce (Tittel startował raz). Dla Paschke - na którego miejsce wejdzie do kadry Stephan Leyhe - oznaczać będzie to praktycznie koniec marzeń o wywalczeniu w tym sezonie Kryształowej Kuli - doświadczony 34-latek jest na ten moment czwarty w klasyfikacji generalnej PŚ, ale jego strata do lidera Daniela Tschofeniga wynosi obecnie 471 pkt i będzie się w najbliższym czasie jedynie powiększać. "Paschke i Tittel robią sobie przerwę od rywalizacji, aby przygotować się do mistrzostw świata z dala od zgiełku i pośpiechu" - stwierdzono w tekście Stephan. MŚ w narciarstwie klasycznym odbędą się w Trondheim między 27 lutego a 8 marca. Austriacka legenda wprost o kryzysie Kamila Stocha. "Chodzi o dwie rzeczy" Puchar Świata w skokach narciarskich. Po MŚ czekać nas będą kolejne emocje w Norwegii Później skoczkowie pozostaną w Norwegii i wystąpią raz w Oslo oraz dwukrotnie w Vikersund. Następnie odbędą się trzy konkursy w fińskim Lahti (w tym jeden duetów), a sezon zostanie zakończony tradycyjnie w słoweńskiej Planicy, gdzie również obejrzymy trzy odsłony zmagań (w tym jedną klasyczną "drużynówkę"). Klasyfikacja generalna Pucharu Świata jest na ten moment wręcz zdominowana przez Austriaków - na pozycjach za Tschofenigiem znajdują się bowiem kolejno Jan Hoerl oraz Stefan Kraft.