Zawody w Bad Mitterndorf miały jednego bohatera. Halvor Egner Granerud w wielkim stylu wygrał dwa konkursy i odebrał Dawidowi Kubackiemu plastron lidera Pucharu Świata. Polak nie będzie dobrze wspominał weekendu w Austrii. 32-latek lekko spucił z tonu. Potknięcie wykorzystał jego główny rywal. Norweg ma obecnie 112 pkt. Przewagi nad popularnym "Mustafem". Trener "Biało-Czerwonych" po niedzielnych zmaganiach nie owijał w bawełnę."Trudno mieć pretensje do Dawida. Wystarczy spojrzeć, ile miał na głowie w ostatnim okresie: walka o zwycięstwo w klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni, obrona pozycji lidera Pucharu Świata oraz troska o rodzinę. To normalne, że może się czuć zmęczony. On wykonał wielką pracę. Nikt nie jest w stanie utrzymać szczytu formy przez cały sezon. Najważniejsze jest wyciągnięcie właściwych wniosków i znalezienie dobrych kolejnych kroków, które go przywrócą na najwyższy poziom skoków"- mówił austriacki szkoleniowiec w rozmowie z Interią. Teraz przed Dawidem Kubackim i spółką kolejne wyzwania. Już w ten piątek "Biało-Czerwoni" powalczą o czołowe lokaty w Willingen. Kibice jednak muszą uważać. Chodzi o transmisje zawodów. Nie wszystkie konkursy zostaną pokazane na jednym kanale. Niewiarygodny lot polskiego skoczka. Sensacyjnie pobił rekord skoczni Puchar Świata w Willingen. Ważna wiadomość dla kibiców! Indywidualne zmagania skoczków narciarskich tradycyjnie pokaże telewizja "TVN". Fani zimowej dyscypliny, piątkowy konkurs mikstów będą musieli jednak obejrzeć gdzieś indziej. "Metro TV" będzie prowadziło transmisję z tego wydarzenia. Warto dodać, że wspomniana stacja jest kanałem otwartym. W piątek odbędą się zawody drużyn mieszanych, natomiast tuż po nim zaplanowano kwalifikacje do pierwszego z dwóch indywidualnych konkursów. W Niemczech Polskę reprezentować będą: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł, Jakub Wolny i Paweł Wąsek. Do Willingen ze względu na problemy zdrowotne nie pojadą nasze skoczkinie. Świetne zdjęcia Kamila Stocha z żoną Ewą. Skoczek sprowokował gorącą dyskusję w komentarzach