Hofer przez lata dbał nie tylko o przebieg zawodów, ale i rozwój skoków narciarskich. Na stanowisku zastąpił go Włoch, Sandro Pertile, który stara się kontynuować to dzieło. Austriak z kolei usunął się nieco na boczny tor. Głośno zrobiło się o nim właściwie tylko raz - przed rokiem, gdy ogłoszono... wydanie przez niego książki "An-Tin-Ji. Więcej niż sport, więcej niż miłość". Walter Hofer był na Bergisel. "To trochę trzyma mnie w tym sporcie" Co ciekawe, 67-latek pojawił się w środę na Bergisel, z bliska obserwując rywalizację w konkursie 71. Turnieju Czterech Skoczni. Zajrzał nawet do trenerskiego gniazda, gdzie przyłapany został przez fotografów. O tym, skąd wziął się w tym miejscu opowiedział norweskiemu "Dagbladet". - Zajmuję się doradztwem, angażuję we współpracę pomiędzy FIS a federacjami. To trochę "trzyma" mnie w tym sporcie - mówił. Dodał przy tym, że nie żałuje, iż pożegnał się z piastowanym do niedawna stanowiskiem, gdyż Sandro Pertile "wykonuje świetną robotę", a tym samym on "nie musi oglądać się wstecz". Po trzech konkursach TCS liderem klasyfikacji generalnej jest Norweg, Halvor Egner Granerud, który ma ponad 20 punktów przewagi nad drugim Dawidem Kubackim. Polak zwycięstwo w imprezie będzie starał się wydrzeć mu podczas rywalizacji w Bischofshofen, która odbędzie się w piątek.