Stefan Kraft z przytupem rozpoczął sezon 2023/24 w skokach narciarskich. Utytułowany Austriak wygrał cztery pierwsze konkursy, natomiast podczas weekendu w Polsce zapisał się na kartach historii tej dyscypliny. Wywalczył swoje 109 podium w karierze, co jest rekordem wszech czasów pod tym względem. Mało tego, w styczniu został również indywidualnym mistrzem świata w lotach. Choć tej zimy podopieczny Andreasa Widhoelzla prezentuje naprawdę wysoką formę, po ostatnim weekendzie jego przewaga nad drugim w klasyfikacji generalnej Andreasem Wellingerem stopniała. Powód? 30-latek nie awansował w sobotę do drugiej rundy zmagań w Willingen, a dzień później był 6. Co ciekawe, Austriak nie przewodzi w innej klasyfikacji. Aż wrze po konkursach w Willingen. Norweg nie wytrzymał. "Parodia" Ujawniono, ile zarobili skoczkowie narciarscy. Jest niespodzianka Pierwsze miejsce na liście płac przypada nie Kraftowi, a Ryoyu Kobayashiemu, który w "generalce" zajmuje 3. pozycję. Tryumfator Turnieju Czterech Skoczni zainkasował w tym sezonie ponad 224 tysiące franków szwajcarskich, co w przeliczeniu wynosi lekko ponad milion złotych. Tuż za Japończykiem sklasyfikowany jest wspomniany lider PŚ. Dorobek Austriaka to 159 900 CHF (w przeliczeniu jest to 739 tys. złotych). Wirtualne podium uzupełnia Andreas Wellinger - 135 950 CHF (628 tys. złotych). A jakie miejsca zajmują Polacy. Nie da się ukryć, że wyniki "Biało-Czerwonych" w tym sezonie nie są zadowalające. W kadrze wyróżnia się za to Aleksander Zniszczoł, który zaczyna pukać do "TOP3" zawodów Pucharu Świata. Mimo imponującej formy, to nie 29-latek zarobił dotychczas najwięcej. 23. miejsce w tabeli zajmuje Dawid Kubacki ( zainkasował lekko ponad 20 tys CHF, co daje 93 tys. złotych). Tuż za nim sklasyfikowany jest Piotr Żyła (17 250 CHF, 80 tys. złotych). 25.lokata przypada wspomnianemu Zniszczołowi - 15 250 CHF (70 500 zł). 28. miejsce ma Kamil Stoch - 12 700 CHF (ponad 58 tys. złotych). Na 37. pozycji sklasyfikowano Pawła Wąska - ponad 6 CHF (31 tys. złotych), zaś 58. miejsce ma Maciej Kot - 700 CHF (lekko ponad 3 tys. złotych). Przed zawodnikami kolejna szansa zgarnięcie nagród finansowych. W ten weekend odbędą się zawody Pucharu Świata w Lake Placid. Jury "skrzywdziło" Aleksandra Zniszczoła? Thurnbichler nie gryzł się w język. "Jestem zły"