Piotr Żyła od długiego już czasu uważany jest za jednego z liderów reprezentacji Polski w skokach narciarskich mężczyzn. Popularny "Wiewiór" debiut w Pucharze Świata zaliczył 21 stycznia 2006 roku w Sapporo i już podczas tych zawodów zdobył swoje pierwsze punkty do klasyfikacji generalnej, zajmując 19. miejsce. Pierwsze podium, a zarazem pierwsze zwycięstwo w tym cyklu Żyła zaliczył w marcu 2013 roku w Oslo. Wówczas jednak polski skoczek nie cieszył się takim uznaniem, jak teraz. Z roku na rok Piotr Żyła radził sobie coraz lepiej na arenach międzynarodowych. W sezonie 2018/2019 po raz pierwszy w karierze wdarł się on do czołówki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, zajmując w niej ostatecznie czwarte miejsce. Był to, warto podkreślić, najlepszy jak dotąd sezon w wykonaniu polskiego skoczka, podczas którego zarobił on... ponad pół miliona złotych. Podczas gdy tej zimy "Biało-Czerwoni" nie radzą sobie najlepiej w Pucharze Świata, dziennikarze portalu "Super Express" postanowili przypomnieć kibicom, jakie sukcesy podopieczni Thomasa Thurnbichlera odnosili w przeciągu ostatnich lat. Aby podkreślić, jak imponujące wyniki osiągali liderzy naszej kadry, postanowili oni podliczyć zarobki Piotra Żyły z ostatnich lat. Afera wokół Piotra Żyły na Turnieju Czterech Skoczni. "Włączenie zielonego światła nie było dobrą decyzją" Zarobki Piotra Żyły z ostatnich lat mogą zaskoczyć. Mowa o milionach złotych Jak wspomnieliśmy wcześniej, podczas najlepszego sezonu w karierze (a więc sezonu 2018/2019) na konto Piotra Żyły trafiło ponad pół miliona złotych. Kolejnej zimy zarobił on nieco mniej, bo około 300 tys. złotych. Nie mógł on jednak narzekać na biedę, bo już kolejnej zimy sezon zakończył on na 7. miejscu klasyfikacji generalnej, zarabiając przy okazji kolejne pół miliona złotych. Duży wpływ na tak imponujące zarobki Polaka miało zdobycie mistrzostwa świata, za które otrzymał on premię w wysokości około 115 tys. złotych. W sezonie 2021/2022 Piotr Żyła ponownie wypadł z pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej. Zajął bowiem dopiero 15. miejsce, a dzięki swoich występom zarobił około 224 tys. złotych. W kampanii 2022/2023 reprezentant Polski po raz kolejny znalazł się w TOP10 końcowego rankingu najlepszych skoczków sezonu. Ubiegłej zimy zainkasował on już ponad 600 tys. złotych. Biorąc pod uwagę ostatnie lata "Wiewiór" zarobił więc ponad 2,1 mln złotych. Znowu plus na koncie polskiego skoczka. "Są pozytywy"