To druga w historii edycja Turnieju Sylwestrowego, w którym - na wzór Turnieju Czterech Skoczni mężczyzn - pierwsza seria rozgrywana jest w systemie KO, a Złotego Orła zastępuje Złota Sowa. Wczoraj Polki nie zdołały wygrać rywalizacji w swoich parach, żadna z nich nie znalazła się też w gronie "szczęśliwych przegranych". Turniej Sylwestrowy w Villach. Polki ponownie odpadły w pierwszej serii Konderla w kwalifikacjach zajęła 22. miejsce, a jej rywalką w parze była Włoszka - Jessica Malsiner. Polka oddała skok na 84. metry (100.9 pkt), co w zestawieniu z 87. metrami Malsiner (105.8 pkt) okazało się zbyt krótką odległością. Ostatecznie miała ona sporego pecha, zakończyła bowiem rywalizację na 31. pozycji - mimo takiej samej łącznej noty po pierwszej serii, jak Jacqueline Seifriedsberger - odpadła, bowiem Austriaczka wygrała swoją parę. Cieślar - dla której był to drugi występ w zawodach rangi Pucharu Świata - za sprawą dopiero 49. miejsca w serii kwalifikacyjnej, musiała zmierzyć się ze Słowenką - Niką Kriżnar, która wczoraj znalazła się na trzecim stopniu podium. Druga z polskich zawodniczek także nie poradziła sobie z wyżej notowaną rywalką. Po skoku na odległość zaledwie 69. metrów ( 71.5 pkt) została ostatecznie sklasyfikowana na 46. miejscu. Turniej Sylwestrowy w Villach. Drugi triumf Pinkelnig Ostatecznie - tak jak wczoraj - zwyciężyła Austriaczka - Eva Pinkelnig (94.5m, 94.5 m) z łączną notą 260.2 punktu. Drugie miejsce zajęła Niemka - Katharina Althuas (92. m, 92.5 m, 254.6 pkt), a trzecie ponownie Nika Kriżnar (93. m, 91. m, 251.5 pkt). Kolejne zawody z cyklu Turnieju Sylwestrowego odbędą się 31. grudnia i 1. stycznia w słoweńskim Ljubnie.