Podczas gdy skoczkowie narciarscy przygotowują się już do inauguracji Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie, panie czekają na start Turnieju Dwóch Nocy. To żeński odpowiednik rywalizacji o Złotego Orła, w trakcie którego zawodniczki toczą bój na obiektach w Garmisch-Partenkirchen i Oberstdorfie. Przed nami druga edycja tej imprezy. Przed rokiem najlepsza okazała się reprezentantka Słowenii - Nika Prevc, zapisując się tym samym w annałach kobiecych skoków narciarskich. Niestety, tej zimy w Turnieju Dwóch Nocy nie wezmą udziału reprezentantki Polski, które nie udały się w podróż do Niemiec. Oficjalnie potwierdził to trener Marcin Bachleda, tłumacząc podjętą decyzję napiętym harmonogramem. - Nasza decyzja dotycząca Turnieju jest taka, że odpuszczamy. Planujemy regenerację oraz trening na skoczni, aby dziewczyny były w pełni przygotowane na dalszą część sezonu. Po Nowym Roku czeka nas napięty harmonogram: najpierw Puchar Świata w Villach, potem mistrzostwa Polski, a następnie dwutygodniowy wyjazd do Japonii. Po nim zaplanowane jest Willingen. Przed nami naprawdę wymagający okres - stwierdził nasz były skoczek narciarski. Skoki narciarskie. Kobieca odsłona Turnieju Czterech Skoczni już niebawem. Niemcy ogłaszają Tymczasem sprawą Turnieju Dwóch Nocy żyją Niemcy. A wszystko za sprawą słów dyrektora sportowego niemieckiej federacji Horsta Huttela, który ogłosił, że ten ograniczony format niemal na pewno zostanie w najbliższej przyszłości zastąpiony pełnoprawnym Turniejem Czterech Skoczni kobiet. - To powinno nastąpić w bardzo krótkim czasie. Być może istnieje niewielka szansa, że uda nam się to zrobić już w sezonie 2025/26" - stwierdził Horst Huttel w rozmowie z niemiecką agencją prasową DPA. Dodał, że jeśli projekt nie zostanie wcielony w życie przyszłej zimy, dojdzie do tego już po kolejnych 12 miesiącach, w pierwszym sezonie po zimowych igrzyskach olimpijskich w Mediolanie oraz Cortinie. - Każdy rok, w którym nie ma kobiet, jest moim zdaniem stracony rok dla skoków narciarskich w ogóle, a dla kobiet w szczególności - zaznaczył przedstawiciel federacji naszych zachodnich sąsiadów. Wielkim zwolennikiem wprowadzenia Turnieju Czterech Skoczni w terminarz kobiecej rywalizacji w skokach narciarskich jest legenda tej dyscypliny - Sven Hannawald. 50-latek krytykuje obecny stan rzeczy mówiąc wprost, że Turniej Dwóch Nocy nie ma nic wspólnego z prawdziwym Turniejem Czterech Skoczni i podkreśla, że zawody pań w bieżącej formule są wykorzystywane jedynie do zwiększenia oglądalności. Triumfator TCS z sezonu 2001/2002 zaznacza jednak przy tym, że lepsze to niż konkursy na "dziecięcej skoczni narciarskiej w Słowenii". Turniej Czterech Skoczni. Polscy skoczkowie sięgają dna, Tajner bije na alarm. Już wydał wyrok Tegoroczna edycja Turnieju Czterech Skoczni zostanie zainaugurowana już dzisiaj w Oberstdorfie. W zawodach na skoczni Schattenbergschanze wystąpi czterech podopiecznych trenera Thomasa Thurnbichlera. A będą to: Jakub Wolny, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł oraz Paweł Wąsek. Pary systemu KO, w których rywalizować będą reprezentanci Polski, znajdziesz TUTAJ - kliknij.