- Jestem bardzo zadowolony. Tamte dwa skoki (z serii próbnych - przyp. red.) też mogą być, ale z tego jestem najbardziej zadowolony. Tak miało być - mówił w rozmowie z Eurosportem Piotr Żyła. Podczas lądowania Żyły dostrzegalne było zachwianie. Wiślanin trafił na nierówność i musiał bardziej przyłożyć się, aby uzyskać balans i nie stracić równowagi, prowadzącej do wywrotki. - Była taka delikatna wyrwa. Dość wysoko leciałem i w końcówce nartkę mi przycięło. Trzeba było ładnie wylądować i się utrzymać - dodał skoczek. W sobotnim konkursie Żyła zmierzy się w parze z Sondre Ringenem. Jaką ogólna ocenę wystawił sobie popularny "Wiewiór"? - Wszystko było tak fajnie na luzie i z koncentracją. Bardzo przyjemnie i bardzo się cieszę ze skoków - zakończył rozmowę reprezentant Polski. AB