Udział w konkursie w Ga-Pa zapewniło sobie sześciu naszych reprezentantów. Dawid Kubacki był najlepszy w poniedziałkowych kwalifikacjach, a Kamil Stoch zajął trzecie miejsce. Oprócz nich awans wywalczyli również: Piotr Żyła, Jakub Wolny, Stefan Hula i Aleksander Zniszczoł. Kwalifikacji, podobnie jak w Oberstdorfie, nie przebrnął Maciej Kot. "Biało-Czerwoni" nie błyszczeli w serii próbnej. Najwyższe miejsce (dziesiąte) zajął Kubacki. Wielką moc potwierdził lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świarta i TCS - Ryoyu Kobayashi. Japończyk wprost znokautował rywali, skacząc 140 m. W konkursach TCS obowiązuje system KO - na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par pierwszej serii punktowanej. Do finałowej awansowali ich zwycięzcy oraz pięciu szczęśliwych przegranych, czyli zawodników z najwyższymi notami spośród pokonanych w parach. Pierwsza seria Skakanie rozpoczął Jakub Wolny. Poszybował na 128. metr i wygrał z młodym Japończykiem Naoki Nakamurą, który wylądował dwa metry bliżej, choć miał korzystniejsze warunki. Wolny długo prowadził, bo żaden z zawodników z pięciu kolejnych par nie zbliżył się nawet do jego wyniku. W fotelu lidera zmienił go dopiero Niemiec Richard Freitag (132,5 m). Przełomu nie doczekał się indywidualny mistrz olimpijski na normalnej skoczni z Pjongczangu - Andreas Wellinger. Niemiec nie może odzyskać dawnej formy. Skoczył zaledwie 118,5 m i przegrał z Danielem Huberem z Austrii. Jeszcze słabiej spisał się dwukrotny mistrz świata i trzeci zawodnik pierwszego konkursu w Oberstdorfie - Stefan Kraft. Austriak zaliczył 114 m i pogrzebał szansę na awans do serii finałowej. Z udanego skoku cieszył się starszy brat lidera cyklu - Junshiro Kobayashi. Wylądował na 131. metrze i wystarczyło mu to na objęcie prowadzenia. Powodów do radości nie miał Stefan Hula. 116 metrów to zdecydowanie za mało, aby myśleć o pokonaniu Norwega Halvora Egnera Graneruda czy też o awansie z jednego z pięciu miejsc dla szczęśliwych przegranych. Piotr Żyła pokonał Szwajcara Killiana Peiera, jednak nie oddał skoku, który dałby mu szansę na odegranie jednej z głównych ról w konkursie. Fani nie mogli się doczekać naprawdę dalekich skoków, więc jury zdecydowało się wydłużyć rozbieg najpierw z 10. na 13. pozycję startową, a po chwili na 14. Dłuższy rozbieg nie pomógł Aleksandrowi Zniszczołowi w rywalizacji z Timim Zajcem. Słoweniec poszybował dalej aż o 13,5 metra. Wysoką formę i ambicje walki o zwycięstwo w całym turnieju potwierdził drugi zawodnik konkursu w Oberstdorfie - Markus Eisenbichler. Niemiec pofrunął na 138. metrów, co dało mu wynik aż 9,9 pkt lepszy od poprzedniego lidera. Kamilowi Stochowi nie udało się zbliżyć do wyniku Eisenbichlera. Skoczył 129 metrów, co wystarczyło na pokonanie Andreasa Schulera, ale okazało się za mało nawet na miejsce w czołowej dziesiątce. Nowym liderem został Ryoyu Kobayashi, choć wylądował 1,5 m bliżej od Eisenbichlera. Wyprzedził jednak Niemca o 0,2 pkt. Bardzo dobrze spisał się Dawid Kubacki. Skok na 133,5 m dał mu trzecie miejsce na finiszu pierwszej serii. Do Japończyka traci 6,8 pkt. Do serii finałowej awansowało więc czterech naszych reprezentantów: Kubacki (3. miejsce), Wolny (8.), Żyła (11.) i Stoch (16.). Odpadli - Hula (43.) i Zniszczoł (44.). Pary 1. serii z udziałem naszych skoczków: Jakub Wolny (Polska) 128 m; 116,1 pkt - Naoki Nakamura (Japonia) 126; 108,5 Stefan Hula (Polska) 116; 86,2 - Halvor Egner Granerud (Norwegia) 127; 114,7 Piotr Żyła (Polska) 128,5; 113,9 - Killian Peier (Szwajcaria) 125; 105,9 Aleksander Zniszczoł (Polska) 118,5; 85,8 - Timi Zajc (Słowenia) 132; 116,4 Kamil Stoch (Polska) 129; 110,3 - Andreas Schuler (Szwajcaria) 119; 87,6 Dawid Kubacki (Polska) 133,5; 122,7 - Jernej Damjan (Słowenia) 116; 85,1 Seria finałowa Przed rozpoczęciem drugiej serii jury wydłużyło rozbieg o kolejną belkę (15.) i zawodnicy zaczęli skakać zdecydowanie dalej. Władimir Zografski (133 m) i Robert Johansson (136,5) poprawili się aż o 16 metrów. Wiatr pod narty wykorzystał także Johann Andre Forfang (136) i wylądował 14 metrów dalej niż za pierwszym razem. Aż o 16,5 m poprawił się Austriak Daniel Huber i po skoku na 136,5 m objął prowadzenie. Szesnasty po pierwszej serii Kamil Stoch w drugiej osiągnął 134 metry i zmienił Hubnera na prowadzeniu. Był to zdecydowanie lepszy skok zwłaszcza, że nasz mistrz olimpijski musiał radzić sobie z silnym wiatrem w plecy. Kolejni zawodnicy długo nie byli w stanie poprawić łącznego wyniku Stocha. Nie udało się to także Piotrowi Żyle, który skoczył 130,5 m. Trzy metry bliżej od "Wiewióra" wylądował Jakub Wolny. Warunki na skoczni pogorszyły się, o czym przekonał się także Richard Freitag, który skoczył zaledwie 123 m. Z pozycji lidera zepchnął Stocha dopiero piąty po pierwszej serii Roman Koudelka (134,5 m). Naszego znakomitego skoczka wyprzedził też Junshiro Kobayashi. Gdy Dawid Kubacki "odpalił" na 133. metr, mógł już cieszyć się z miejsca na podium. Niemieccy fani cieszyli się z dalekiego skoku Markusa Eisenbichlera (135 m). Wyprzedził Kubackiego o 8,5 pkt. Zwyciężył jednak rewelacyjny Ryoyu Kobayashi. Japończyk osiągnął 133 m, co pozwoliło mu wyprzedzić Niemca o 1,9 pkt. Kamil Stoch awansował z szesnastego na szóste miejsce. Piotr Żyła był jedenasty, a dwie lokaty niżej uplasował się Jakub Wolny. Teraz skoczkowie przeniosą się do Austrii, gdzie czekają ich konkursy w Innsbrucku (4 stycznia) i dwa dni później w Bischofshofen. Mirosz Wyniki konkursu w Ga-Pa: 1. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 266,6 (136,5/133,0) 2. Markus Eisenbichler (Niemcy) 264,7 (138,0/135,0) 3. Dawid Kubacki (Polska) 256,2 (133,5/133,0) 4. Roman Koudelka (Czechy) 253,8 (133,0/134,5) 5. Junshiro Kobayashi (Japonia) 249,4 (131,0/131,5) 6. Kamil Stoch (Polska) 249,2 (129,0/134,0) 7. Stephan Leyhe (Niemcy) 249,0 (128,0/135,0) 8. Timi Zajc (Słowenia) 248,7 (132,0/132,5) 9. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 245,4 (127,0/132,0) 10. Andreas Stjernen (Norwegia) 245,3 (129,5/134,0) ... 11. Piotr Żyła (Polska) 241,3 (128,5/130,5) 13. Jakub Wolny (Polska) 240,8 (128,0/127,5) 43. Stefan Hula (Polska) 86,2 (116,0) 44. Aleksander Zniszczoł (Polska) 85,8 (118,5) Przejdź na drugą stronę, aby zobaczyć klasyfikacje generalne TCS, Pucharu Świata i Pucharu Narodów