Wszyscy fani skoków narciarskich z pewnością zacierali ręce na rywalizację Halvora Egnera Graneruda i Stefana Krafta o triumf w generalnej klasyfikacji tegorocznego cyklu Raw Air. Austriak, który do tej pory triumfował w turnieju dwukrotnie, wczoraj zajął drugie miejsce za plecami Norwega, przystępującego do niedzielnego prologu jako lider, z przewagą 28.5 punktu na Kraftem. Co więcej, Granerud jeszcze przed rozpoczęciem dzisiejszych zmagań na Vikersundbakken oficjalnie zapewnił sobie Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wszystko przez konieczność wycofania się z zawodów przez Dawida Kubackiego. Kraft najlepszy w prologu. Czterech Polaków w konkursie Na belce startowej kwalifikacji zobaczyliśmy zatem tylko pięciu reprezentantów Polski, a jako pierwszy z nich do rywalizacji przystąpił Andrzej Stękała. 27-latek poradził sobie niestety słabiej niż w piątkowym prologu, uzyskując 189 metrów i za sprawą dopiero 50. miejsca nie zdołał awansować do konkursu. Dużo lepiej spisał się Paweł Wąsek, którego zabrakło w sobotnich zawodach. Tym razem 23-latek poszybował 216.5 metra, pobijając swój rekord życiowy i plasując się na 21. pozycji. Nie do końca zadowolony po swojej próbie był kolejny z "Biało-Czerwonych" Aleksander Zniszczoł. Mimo wszystko 29-latek nie miał problemów z uzyskaniem awansu, zajmując 20. miejsce po locie na 204.5 metra. Kłopotów z kwalifikacją nie miał także Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski dzięki próbie na 214 metrów uplasował się ostatecznie na 17. lokacie. Przy zmaganiach ostatniej dziesiątki pogoda zaczęła nieco utrudniać rywalizację, czego ofiarą padł również Piotr Żyła, któremu przeciętny skok na 187.5 metra pozwolił zająć 28. pozycję. Ostatecznie najlepszy okazał się Stefan Kraft, który poszybował 236.5 metra, wyprzedzając Halvora Egnera Graneruda (235.5 metra) i Roberta Johanssona (231 metrów), którzy wspólnie uplasowali się na drugiej pozycji. Początek pierwszej serii konkursowej już o godzinie 16.00. Zachęcamy do śledzenia relacji "na żywo" w Interii.