Mistrzostwa Polski na Średniej Krokwi w Zakopanem zakończyły się zwycięstwem Anny Twardosz, która powtórzyła swój sukces sprzed roku. Srebrny medal zdobyła Nicole Konderla, a brązowy przypadł Natalii Słowik. "Medal mistrzostw Polski jest ulgą, bo to nie były to dobre skoki, jednak mieściły się w granicach. Nie było tak, jak na ostatnich zawodach, gdzie przyjeżdżałam i wymyślałam skoki narciarskie. Głowa była tam, gdzie powinna być. Jest to srebro, które smakuje trochę jak złoto.” – Nicole Konderla przyznała w rozmowie z dziennikarzami po zawodach. Nicole Konderla próbuje odnaleźć siebie. "Największą wojnę mam teraz ze sobą" Po ubiegłym sezonie nowym trenerem kadry kobiet w skokach narciarskich został Marcin Bachleda. Nicole Konderla jednak zdecydowała się na treningi indywidualne. "W praktyce wygląda to tak, że trenuję z trenerem klubowym. Spotykamy się z dziewczynami. Świat jest mały, więc wpadamy na siebie w Zakopanem i w Szczyrku. Cały sezon letni przejeździłyśmy razem, więc nie jest tak, że jestem całkiem sama. Jednak plan mam ułożony typowo pod siebie." – wyjaśniła Polka. "Przy naprawdę dobrych skokach mogłabym powalczyć o miejsce w czołowej trzydziestce Pucharu Świata, ale nie ukrywam, że moje ciało znacznie się zmieniło od zeszłego roku. Teraz, pod koniec października, dopiero zaczynam odzyskiwać formę sprzed ubiegłego sezonu, więc jeszcze sporo pracy przede mną. Nie jestem pewna, czy zdążę na tę zimę, ale mam nadzieję, że na przyszłą już tak." Co dalej z Thurnbichlerem? Sezon za pasem, trener Polaków zdradził plany Jak obecnie wygląda atmosfera w kadrze kobiet? "Zostaje nas coraz mniej" Polska zawodniczka przez długi czas musiała zmagać się z narastającą krytyką, która szczególnie nasiliła się po słabym występie na igrzyskach olimpijskich w Pekinie oraz w miarę ujawniania się szczegółów konfliktu wśród zawodniczek. "Potrafiłam czytać komentarze, które czasami były bardzo ostre i bezpodstawne. Teraz, gdyby nadarzyła się okazja, pewnie zastanowiłabym się dłużej niż wtedy, ale jeśli coś by mnie naprawdę zdenerwowało i uważałabym, że trzeba zareagować, to bym to zrobiła." Ważą się losy Kamila Stocha. "Trenerzy od razu powiedzieli, żebym sobie to wybił z głowy" A jak atmosfera wygląda obecnie wśród zawodniczek? "W tym roku jest wyjątkowo dobrze. Do tej grupy dołączam na zawody i wspólne treningi. Poza tym zostaje nas coraz mniej, tak mało, że nie ma z kim się kłócić". Z Zakopanego – Natalia Kapustka, Interia Sport.