Po pierwszym dniu rywalizacji w mistrzostwach świata w lotach narciarskich Dawid Kubacki zajmował 18. miejsce. Była nawet nadzieja na poprawienie tej lokaty. W sobotę skoczkowie długo czekali na start. Zawody były ciągle przekładane, a że Kubacki miał jeden z pierwszych numerów startowych, to musiał być cały czas w pogotowiu. Zmiana w składzie Polaków. Kamil Stoch wraca do drużyny "Nie jest to przyjemne, kiedy stoimy pod skocznią godzinami, a zawody są ciągle przesuwane" Nie była to komfortowa sytuacja, ale nie byłoby jej, gdyby lepiej skakał pierwszego dnia. Naszego skoczka w próbie, w której poszybował na 183,5 metra, rozchwiało dość mocno w powietrzu. - Był dosyć mocny wiatr z tyłu na buli i stąd te problemy. To, co miałem zrealizować w tym skoku, to wydaje mi się, że zrobiłem - mówił. Polacy w mistrzostwach świata w lotach pokazali się z niezłej strony. Szóste miejsce zajął Piotr Żyła. Aleksander Zniszczoł był 12. Miejsca w trzeciej "10" zajęli Dawid Kubacki i Paweł Wąsek. W niedzielnym konkursie jest nadzieja na udany występ Biało-Czerwonych, którzy przecież w przeszłości sięgali po brązowe medale tej imprezy. Mistrzem świata w lotach został po raz pierwszy w karierze Austriak Stefan Kraft. Drugi był Niemiec Andreas Wellinger, s trzeci Słoweniec Timi Zajc. Z Tauplitz/Bad Mitterndorf - Tomasz Kalemba, Interia Sport