W pierwszym treningu najlepszy był Daiki Ito (132,5 m). Daleki skok oddał Aleksander Zniszczoł, któremu 136,5 m dało piątą lokatę. Jedenasty był Kamil Stoch (120,5 m), piętnasty Krzysztof Miętus (124 m), a dwudziesty Klemens Murańka (119,5 m). Maciej Kot zajął 26. pozycję (110,5 m), a Piotr Żyła 40. (104,5 m). Nagły podmuch wiatru o mało nie doprowadził do upadku doświadczonego Słoweńca Jerneja Damjana. Skoczek ratując się przed wypadkiem wylądował zaledwie na 59. metrze. Najdalej - 140 m - niespodziewanie poszybował Szwajcar Marco Grigoli, ale miał najsilniejszy ze wszystkich wiatr pod narty i został sklasyfikowany na 10. pozycji. W treningu nie uczestniczyło kilku czołowych skoczków m.in. Austriacy Gregor Schlierenzauer, Thomas Morgenstern, Andreas Kofler, Norweg Anders Bardal, Niemiec Severin Freund i Czech Lukas Hlava. Organizatorzy po spotkaniu z kapitanami zespołów zdecydowali, że w czwartek o godzinie 14.30 odbędzie się druga seria treningowa, o 15.45 kwalifikacje, a o 17 - zgodnie z planem pierwsza seria konkursowa. Prognoza pogody nie przewiduje opadów śniegu, także wiatr ma być słabszy niż w środę, gdy trzeba było odwołać trening i kwalifikacje. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata po 22 z 26 zawodów liderem jest Norweg Anders Bardal - 1219 pkt, przed Austriakami Gregorem Schlierenzauerem - 1135 pkt i Andreasem Koflerem - 1066 pkt. Czwarty jest Kamil Stoch - 961 pkt, a piąty Austriak Thomas Morgenstern, który traci do Polaka tylko 15 pkt.