Przeliczniki za wiatr w skokach narciarskich wprowadzono w sezonie 2009/2010 i od samego początku system rekompensat wzbudza duże kontrowersje. Wprawdzie zawodnicy otrzymują dodatkowe punkty za niekorzystne warunki (lub są im odejmowane w momencie, gdy powieje mocno pod narty), ale często te bonifikaty nie rekompensują w pełni strat ponoszonych przez skoczków, którzy nie są w stanie uzyskać odpowiedniej odległości. Skoki narciarskie. Trener Norwegów proponuje nowy system O ocenę obecnego systemu redakcja TVP Sport zapytała Alexandra Stoeckla, czyli trenera norweskiej kadry. Zdaniem szkoleniowca system jest "dość dobry", ale działa w różny sposób na różnych skoczniach. - Są takie obiekty, gdzie funkcjonuje naprawdę dobrze, ale i takie, gdzie niemal nie działa, a rekompensaty nie są zgodne z rzeczywistymi warunkami - zauważył. Według Stoeckla istnieje jednak sposób na rozwiązanie tego problemu. - Być może, zamiast bazować na tych samych podstawach, dałoby się zoptymalizować system rekompensat pod każdą ze skoczni - stwierdził. Takie rozwiązanie byłoby dużą rewolucją i zapewne wymagałoby wielu testów na wszystkich skoczniach, ale prawdopodobnie doprowadziłoby do sytuacji, w której skoczkowie mogliby rywalizować w bardziej sprawiedliwych warunkach. Halvor Egner Granerud zdominował sezon Podczas rozmowy ze Stoecklem poruszono także temat dyspozycji norweskich skoczków. W kadrze prowadzonej przez Austriaka najbardziej błyszczał Halvor Egner Granerud, który zdominował rywalizację w Pucharze Świata. 26-latek nie zdołał jednak wywalczyć indywidualnego medalu mistrzostw świata w Planicy, co było dużym zaskoczeniem. Jak ocenił Stoeckl, powodem niepowodzenia jego podopiecznego był fakt, że zawodnikowi będącemu głównym faworytem mistrzostw zawsze ciężko jest rywalizować o medale. - Czempionat to jeden konkurs, jeden moment, jedna chwila. Jeśli nie zrobisz wszystkiego perfekcyjnie, a Halvor nie zrobił, to lądujesz poza podium. Nie pomogło też to, że nie znał dobrze obiektów w Planicy - ocenił. A co z pozostałymi zawodnikami? Stoeckl, analizując przebieg sezonu, nie jest w całkowicie zadowolony z postawy swoich zawodników. - Generalnie było dobrze, ale na pewno nie perfekcyjnie - stwierdził.