Forma Stocha przed inauguracją, choćby na sprawdzianie w postaci mistrzostw Polski, kazała przypuszczać, że Orzeł z Zębu w sezonie olimpijskim będzie dopiero się rozpędzał.Tymczasem już pierwsza próba sił w elicie Pucharu Świata padła łupem naszego skoczka. Stoch pofrunął na 135 m i zajął pierwsze miejsce przed dzisiejszymi zmaganiami w azjatyckiej części Rosji. Konkurs rozpocznie się o godz. 16, a już o 14:45 ma ruszyć seria próbna. Zasady plebiscytu As Sportu 2021 możesz przeczytać w tym miejscu. Michal Doleżal: Oczekiwaliśmy więcej - Kamil spisał się bardzo dobrze. Wykonał swoją robotę. Reszta? Oczekiwaliśmy więcej, bo stać ich na to. To dopiero początek sezonu, więc nie ma powodu do niepokoju. Niestety, Stefan i Klemens nie wywalczyli awansu. W niedzielę kolejna okazja - powiedział trener kadry Michal Doleżal w rozmowie z portalem skijumping.pl. Czeski szkoleniowiec uczciwie przyznał, że selekcjonując zawodników do Niżnego Tagiłu, pewny był czwórki reprezentantów. Trener odniósł się do dyskusji wokół Andrzeja Stękały. - Zawodnik musi czuć zaufanie, miniona zima była bardzo dobra i dostaje kolejną szansę. W kontekście Jakuba i Stefana też nie było większych wątpliwości - odparł trener. Art